Od kwietnia wróciłem na siłownie, od października na sztuki walki.
Była dobra szama, "dobijanie" gainerem itd.
Na dowód, że nie ściemniam i nie jestem kolejnym chcącym tylko suple podczas gdy miche ma gdzieś wkleje zdjęcia (przed i po):
Od kwietnia jest już +13kg (73->86). teraz jest tak:
Kończy mi się już kolejny gainer, wagę mam taką jaką w sumie mieć chciałem (okolice 85kg) i nie chce już więcej gainerów, bo fajnie byłoby w końcu nie zalewać się (ogólnie nie mam predyspozycji do tego, ale zawsze coś wejdzie). Teraz chce trzymać niezłą szamę na codzień, zwiększyć ilość białka w diecie i potrzebuje tylko coś co mogę na szybko wypić po treningu by dostarczyć organizmowi tego co potrzebuje i na spokojnie za jakiś czas zjeść pełnowartoścowy posiłek.
2-3 razy w tygodniu robię siłkę i 2 razy Sztuki walki (K1). przed i w trakcie K1 jeszcze pije BCAA.
Nie ukrywam, że skłaniam sie ku Bulkowi SFD bo przecież po treningu potrzebne jest SZYBKIE dostarczenie węgli aby uzupełnić to co się straciło a i do procesu anabolicznego potrzebna jest energia, której z białka za wiele nie ma.
Bulk SFD ma w 100g 40g białka i 52g węgli jak dobrze pamiętam. Jeżeli bym się na niego zdecydował to ile tego brać po treningu (aby dostarczyć wystarczającą ilość węgli i białka - by uzupełnić co trzeba i przy okazji nie palić mięsa) biorąc pod uwagę, że mniej więcej po godzinie (akurat jak wrócę do domu) jem pełnowartościowy posiłek?
ktoś rzuci dobrą radą? Nie zależy mi już na szybkiej masie - mięso mogę sobie teraz powoli i regularnie robić, najważniejsze by nie palić mięśni i nie nabierać fatu.
Pozdrawiam
Zmieniony przez - lozek202 w dniu 2013-11-11 17:42:38
Zmieniony przez - lozek202 w dniu 2013-11-11 17:42:56