W lutym tego roku postanowiłem zrobić coś ze sobą i zacząłem ćwiczć. Początkowo niezbyt intensywnie, skupiłem sie głównie na bieganiu i zrzuceniu masy. Mam 33 lata, 195 cm wrozstu, teraz waże ok 93 kg ale jak zaczynałem podchodziłem już pod 100.
Od 3 miesiecy trzymam diete. Sniadanie odżywka białkowa 30 gram, płatki owsiane ok 70 gram, 2 sniadanie piers z kurczaka plus ok 70 gram makaronu pełnoziarnistego, do tego jakieś warzywa typu pomidor, oliwki, żodkiew, nestepny posiłek taki sam, potem zazwyczaj silownia ok 1,5h (4,5 razy w tygodniu) , po siłowni odrzywka białkowa plus płatki owsiane plus banan. Na kolacje niestety czesto włącza mi sie głodomór i potrafie wciagnać kilka kanapek z majonezem lub jakies słodycze.
Diete uzupełniam o 10 gram kreatyny podzielonej na 2 porcje oraz w dni treningowe ok 20 gramów bcaa olimp explode.
Odzywke białkową pije z mlekiem. Do tego co dzien rano tabletka witamin vitalmax. Od kilku tygodni nie widze progresu w przyroscie mięsni a wraca mi oponka. Co moge poprawić, jak sie ukierunkować. Moim planem jest masa ok 95 kg z maksymalnym odtłuszczeniem. Jeśli to zły dział to przepraszam i proszę o przeniesienie do odpowiedniego. Pozdrawiam, Artur