Problem pojawił się w wieku 12/13 lat (nie pamiętam dokładnie) - miałem takie większe sutki. Gdy byłem u lekarza, moja matka przy okazji spytała się co i jak. Lekarka powiedziała, że powinno samo zejść po roku, dwóch. Dzisiaj mam już prawie 17 lat, a problem dalej ten sam. Dodam, że jestem ektomorfikiem - jestem chudy, więc powodem nie może być otyłość. Sutki są miękkie, pod spodem nie ma nic twardego (chyba, że mocniej nacisnę to pod warstwą miękkiego jest coś twardego, ale myślę, że to coś od sutków naturalnego). Głównym powodem (kiedyś) dla którego zacząłem ćwiczyć to żeby ten problem ustąpił. Jest to bardzo problematyczne. Tamten rok trenowałem, trenowałem ale nic nie pomogło. W internecie piszą, żeby robić aeroby, ale jestem chudy, do tego szykuje sobie dietę i trening i zaczynam cykl na kreatynie. Nie wiem jak to wszystko połączyć. Może ktoś się wypowiedzieć na ten temat? W necie naprawdę sporo wyczytałem, ale nie jest brane pod uwagę to, że planuje przytyć. Wiem także, że są jakieś leki, bo gdy byłem młodszy, ta lekarka mi to przepisała, ale skończyły się, wtedy nie brałem ich regularnie, a matka już nie pamięta jak się nazywały. Może bym znowu spróbował. Proszę o pomoc, chciałbym już zakończyć ten problem raz na zawsze, bo naprawdę jest on uciążliwy
Wrzucam zdjęcia (zastanawiałem się czy jest sens wrzucać, bo praktycznie ledwo tam widać problem, jednak w rzeczywistości to wygląda gorzej).
zdjęcie 1
zdjęcie 2
zdjęcie 3
Proszę o pomoc. Pozdrawiam!