Wzięłam się za odchudzanie. Od tygodnia jestem na diecie z potreningu.pl, dziennie przyjmuje jakieś 1200kcal. Czuję się lżej i lepiej, ale wiem, że powinnam dołożyć do tego jakieś ćwiczenia. Niestety z powodu problemów z kręgosłupem przed dłuższy czas nie mogę nic robić (zalecenie lekarza)poza tym nawet dłuższy spacer okupuję silnym bólem, więc moja codzienna aktywność jest minimalna.
Czy w takim wypadku dorzucenie jakichś "spalaczy tluszczu" ma sens? Jakich?
Dzięki!