...
Napisał(a)
Czy trzymanie się makroskładników ma jakiekolwiek przełożenie na sylwetkę ? Chodzi mi tu o węgle i tłuszcze bo białko wiadomo że ma. Przykładowa sytuacja mam do zjedzenia 300w i 70t i czy jeżeli dzień w dzień bym jadł np mniej węgli a więcej tłuszczu to miałoby to przełożenie na sylwetkę ?
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
Póki kcal będą się zgadzały, to proporcje tłuszczu i węgli będą miały drugorzędne znaczenie. Więc jeżeli przy rotacji tłuszczem i węglami nie masz wahań nastroju, zjazdów energii, czy problemów z kontrolą głodu, to nie musisz ścisłe trzymać się określonych proporcji. W mojej ocenie jest to nawet niepraktyczne rozwiązanie, jeżeli lubisz pokombinować w kuchni.
TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]
...
Napisał(a)
Teoretycznie nie powinno mieć to specjalnego znaczenia w przypadku gdy celem naszym jest kształtowanie sylwetki. To, czy będziemy trzymać się zasad diety niskowęglowodanowej, czy opierać się o węglowodany jako źródło energii w zdecydowanej większości przypadków daje bardzo przybliżone efekty. Różnica może być w samopoczuciu, jak i i części osób w funkcjonowaniu układu trawiennego.
W sytuacji, gdy jednego dnia zjemy dużo więcej węglowodanów, tłuszczów, czy Nawet białka, to w inne dni warto to skorygować. Ważna jest podaż e dłuższej perspektywie.
W sytuacji, gdy jednego dnia zjemy dużo więcej węglowodanów, tłuszczów, czy Nawet białka, to w inne dni warto to skorygować. Ważna jest podaż e dłuższej perspektywie.
Moderator działu Odżywianie
...
Napisał(a)
Thor23Na poziomie osób poczatkujących wystarczy skupić się na zbilanswoanych posiłkach i nie tzreba aż tak mocno tzrymać się makro bo za proces tycia lub chudniecia odpowiada bilans kaloryczny i tutaj pasuje glownie się skupić .Czy trzymanie się makroskładników ma jakiekolwiek przełożenie na sylwetkę ? Chodzi mi tu o węgle i tłuszcze bo białko wiadomo że ma. Przykładowa sytuacja mam do zjedzenia 300w i 70t i czy jeżeli dzień w dzień bym jadł np mniej węgli a więcej tłuszczu to miałoby to przełożenie na sylwetkę ?
Wszystko o mnie :) https://www.facebook.com/TrenerTomaszPalej
...
Napisał(a)
To wszystko zależy od poziomu zaawansowania, jeżeli jestes początkującym to w sumie dla Ciebie to jedno ;)
Jeżeli ktoś już jest zaawansowanym zawodnikiem to każdy taki delat ma znaczenie.
A co do sylwetki to jedynie co możesz zauważyć to na wysokich dniach węgli trzymanie lekko większej ilości wody (ale to zależy od twojej wrażliwości insulinowej, i jeszcze kilku innych czynników jak poziom tkanki tłuszczowej i to jak reagujesz na dany makroskładnik) waga może być wyższa po dniach wysokich węgli ze względu na bardziej objętościowe posiłki itd
Jeżeli ktoś już jest zaawansowanym zawodnikiem to każdy taki delat ma znaczenie.
A co do sylwetki to jedynie co możesz zauważyć to na wysokich dniach węgli trzymanie lekko większej ilości wody (ale to zależy od twojej wrażliwości insulinowej, i jeszcze kilku innych czynników jak poziom tkanki tłuszczowej i to jak reagujesz na dany makroskładnik) waga może być wyższa po dniach wysokich węgli ze względu na bardziej objętościowe posiłki itd
Zapraszam :)
WinterR91
https://www.facebook.com/MichalJekiel
https://www.sfd.pl/DT_WinterR-t1188796.html
...
Napisał(a)
Jeśli chodzi o mnie , to tluszcze w granicy 2 g/ kmc powodowały wzdęty brzuch . Chciałem trzymać większy poziom troche żeby ograniczyć ww. Pokombinowałem trochę w diecie i zszedłem z tluszami na 1g a z węglami wyżej i podziałało. Na masie doszedłem do 510 ww w dt przy 70 kg wiwc już troche ich było. Jeśli dla Ciebie nie stanowi to problemu to śmiało możesz więcej tluszczy dolozyc kosztem ww.
...
Napisał(a)
Twoje wątpliwości powinno rozwiać jedno proste zdanie "dietę powinno się rozpatrywać w kontekście całego tygodnia". Warto pilnować założonych makroskładników, bo normy i zalecenia nie wzięły się z powietrza i są poparte latami badań i doświadczeń jak np. minimalna ilość tłuszczu żeby min. utrzymać gospodarkę hormonalną na odpowiednim poziomie, czy zalecenie dotyczące ilości białka w zależności od celu/dyscypliny sportowej. Jednak rozłożenie tego w skali tygodnia będzie sprawą drugorzędną, ważne żeby zamykać bilans z całego tygodnia w założonych ramkach +/-, oczywiście ten rozdział też stosować w granicach powszechnie rozumianego rozsądku
Dziennik żywieniowy https://www.sfd.pl/[BLOG]_Kulinarne_zmagania-t1207353.html
Polecane artykuły