Mam pytanie ale najpierw opiszę sytuację.W środę wieczór zauważyłem ,że mam powiększonego węzła chłonnego na szyi z przodu(żadnych objawów typu ból gdziekolwiek czy gorączka nie było), w piątek wizyta najpierw u lekarza ogólnego i tam powiedział ,że mam zaczerwienione gardło i od tego to MOŻE być i przepisał mi antybiotyk DUOMOX (nawet nie powiedział ile dni brać ale założyłem ,że 7) i w piątek brałem pierwsze dwie dawki antybiotyku.W sobote poszły następne dwie i w sobotę wskoczyła mi gorączka 37,5 stopnia.W niedziele poszły następne dwie dawki antybiotyku i nie było już gorączki itd. ale czułem się trochę osłabiony.W poniedziałek(dziś) pójdą dwie dawki(jedna już poszła) antybiotyku i czuję się spoko,gorączki nie ma,dodatkowo byłem w robocie na drabinach itd. wiercenie cuda jaja (montaż reklam) 5-6h i też spoko oprócz tego ,że się bardzo pociłem(zasługa zapewne antybiotyku i paracetamolu który też biorę z zalecenia lekarza 2xdziennie ale teraz odstawiam skoro gorączki nie ma).
Długi opis sytuacji a chodzi o to czy jutro lub pojutrze mogę zacząć znowu ćwiczyć(nie ćwiczę od czwartku) ale będę jeszcze do czwartku na antybiotyku.
Czuję się dobrze, jedynie ten węzeł pozostał jeszcze ale lekarz na wizycie dziś stwierdził,że się zmniejszył i podzielił na dwa w tym jeden mikroskopijny więc jest dobrze.
Czy zacząć ćwiczyć w wtorek/środę jeśli będę się dobrze czuł czy poczekać do czwartku/piątku jak skończę brać antybiotyk??
Ogólnie lekarz pierwszego kontaktu mi powiedział jak go pytałem przy wypisywaniu o trening ,że mogę trenować ale nie wiem na ile mu ufać:D
Kto pyta, nie błądzi