Szacuny
16
Napisanych postów
1610
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
17189
Mam znajoma, ktora mowi ze uwielbia slodycze, nie moze przezyc dnia bez slodkosci.. Do tego nie je za wiele, rzadko kiedy sniadanie, czasem nawet nie je kolacji (w zamian za to jakies chrupki, lody, czekolady)... Bardzo duzo jej mowilem ze to bardzo zly tryb zycia ale ona nie slucha.. Jak moge jej pomoc?
Idąc ciemną uliczką nigdy się nie odwracaj..
Za wszystkie SOG`s z góry thx!
Szacuny
11162
Napisanych postów
51739
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
to dość trudny przypadek, bo choćbys nie wiem jak mocno chciał jej pomóc, wszystko zależy od niej i jej silnej woli, nawet jeśli teraz nie bedzie chciała tego zmienić moze to się wkrótce albo kiedyś odbić niekorzystnie na jej zdrowiu, a wtedy nie będzie już tak wesoło, proponowałbym na razie stopniowo zmniejszać ilość zjadanych słodyzcy na rzecz normalnych posułków, typu śniadanie, obiad czy kolacja. To na początek powinno wystarczyć, ale też nie ma co straszyć jej co będzie kiedyś jak dalej będzie prowadziłą taki tryb życia. Sam wiem, bo tak kiedyś miałem i mówie to z włąsnego doświadczenia
"Cechą wielkich ludzi jest to, że stawiają innym o wiele mniejsze wymagania niż sobie."
Szacuny
11162
Napisanych postów
51739
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Zacznij od pokazania jej tego artykulu https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=98697 . Masz tam opisane dlaczego wazne jest regularne jedzenie pewnowartosciowych posilkow i jak bardzo wazne jest sniadanie.
Na slodycze moze pomoc stosowanie diety MM lub korzystanie z czesci jej zalozen. Mi udalo sie skonczyc z cukrem i slodyczami z dnia na dzien. Staram sie jesc weglowodany o niskim IG (poza posilkiem potreningowym). Jesli potrzebuje jakiejs przekąski, to najczesciej jest to jablko, kalafior lub marchewka.