woiram
Witam wszystkich forumowiczow, pisze o ginekomastii ponieważ mam to od podstawowki, o ile nie wcześniej. żadnych sterydow nie bralem, maryski nie jaralem ani innych uzywek poza alko :)
Aktualnie mam 27 lat jestem z Belchatowa.
kolo 22 lat zainteresowalem sie tematem, poszedlem do endokrynologa zlecil badania czesc zrobilem czesc zaniechalem i z braku czasu odpuscilem temat.
Jednak kolo marca 2015 (mialem 26 lat) znowu zaintereowalem sie tematem, w internecie znalazlem info ze w lodzkim robia to na NFZ w Łodzi w barlickim. zadzwonilem, zapisalem sie na wizyte, ktora ustalilem kolo polowy kwietnia, pojechalem i dr. Tomasz Zieliński powiedział jak zobaczył moje mega gino z lewej strony, że oczywiście się kwalifikuję i możemy ustalić termin, ale najpierw muszę mieć zgodę od endokrynologa.
Zapisalem sie w Belchatowie, Pani doktor zleciła usg i badanie krwi - hormony i oczywiscie dała skierowanie.
Umowilem sie na usg w tym samym szpitalu, termin dali na czerwiec, troche nasciemnialem ze Pani doktor powiedziala, ze pilne i usg mialem chyba kolo 10 maja.
Po odebraniu wyników w ciagu kilku dni bylem ponownie u Pani endokrynolog, wyniki hormonow były ok, usg chyba wykazalo tkanke i gruczoł, więc Pani dr bez problemu wypisala zgode na zabieg. po wyjsciu z gabinetu zadzwonilem do Barlickiego w Łodzi żeby umowic wizyte z doktorem a na wizycie termin zabiegu. pani cos belkotala i wspomniala o sierpniu. Rozlaczylem się, zadzwoniłem na drugi dzień, odebrał kto inny, ponownie nasciemnialemm ze Pan doktor kazal zaraz po odebraniu wynikow stawic sie u niego na wizycie, termin umowilem na koniec maja.
Udalem sie na wizyte aby ustalic termin, najblizszy mozliwy byl chyba kolo lipca 2015. Mi wtedy nie pasowalo i ustaliliśmy na koniec wrzesnia 2015. Pan doktor kazal tylko zrobic badania krwi w Bełchatowie na własną reke, poniewaz koszty przyjazdu byłyby podobne jak koszt badań krwi. Gdybym był z Łodzi dostalbym skierowanie do szpitala. Gdy zbliżał się termin zabiegu musiałem go przełożyć ze względów osobistych, najbliższy zaproponowany mi termin przez doktora to 24 stycznia 2016, zgodzilem się. Tydzien przed zabiegiem poszedlem do mojego lekarza rodzinnego i powiedzialem , że muszę zrobić badania na zabieg, trochę kręcił nosem, ale w końcu zlecił mi część za free, za 2 musiałem zapłacić całe 16 złoty.
wyniki ok wiec ide na zabieg. zadzwonilem do szpitala, zapytalem czy moge byc owego 24 stycznia (niedziela) troche pozniej, pani powiedziała że kolo 17 moge być. przyjechalem, odzdzial swiezo po remoncie, pokoje z lazienkami, czyste, personel mily. Zabieg mialem miec rano w pon i tak bylo.
Poniedziałek rano-dzień zabiegu.
przed zabiegiem zrobili echo serca i poszedlem pod nóż. dostałem znieczulenie ogólne (narkoza) i obudziłem się w pokoju wybudzeniowym, po chwili przewieziono mnie do pokoju pooperacyjnego dostałem 2 kroplòwki i poleżałem około 3 godziny, oczywiście zabandazowany na klacie. Mialem założone 2 dreny. koło 17 sam poszedlem do swojego pokoju, mogłem już trochę jeść i pić.
Po 48 godzinach wycisgnieto dreny. Jutro mam nadzieje wypis czyli czwartek. Czyli w szpitalu licząc od niedzieli będę 5 dni.
Koszt zabiegu i wszystkich badań (16 złoty na badanie krwi) + kilka dojazdów do Łodzi i kilka wizyt w szpitalu w Bełchatowie. Opròcz tego troche napojów i jedzenia do szptala.
Czas załatwienia sprawy, gdyby sie sprezyc to wszystko pewnie w max 2-3 miesiące można by było ogarnąć.
o efektach narazie nie pisze bo jeszcze sam sie dobrze nie widzialem, ale cyc jest plaski, a byl meega.
Aktualnie mam 27 lat jestem z Belchatowa.
kolo 22 lat zainteresowalem sie tematem, poszedlem do endokrynologa zlecil badania czesc zrobilem czesc zaniechalem i z braku czasu odpuscilem temat.
Jednak kolo marca 2015 (mialem 26 lat) znowu zaintereowalem sie tematem, w internecie znalazlem info ze w lodzkim robia to na NFZ w Łodzi w barlickim. zadzwonilem, zapisalem sie na wizyte, ktora ustalilem kolo polowy kwietnia, pojechalem i dr. Tomasz Zieliński powiedział jak zobaczył moje mega gino z lewej strony, że oczywiście się kwalifikuję i możemy ustalić termin, ale najpierw muszę mieć zgodę od endokrynologa.
Zapisalem sie w Belchatowie, Pani doktor zleciła usg i badanie krwi - hormony i oczywiscie dała skierowanie.
Umowilem sie na usg w tym samym szpitalu, termin dali na czerwiec, troche nasciemnialem ze Pani doktor powiedziala, ze pilne i usg mialem chyba kolo 10 maja.
Po odebraniu wyników w ciagu kilku dni bylem ponownie u Pani endokrynolog, wyniki hormonow były ok, usg chyba wykazalo tkanke i gruczoł, więc Pani dr bez problemu wypisala zgode na zabieg. po wyjsciu z gabinetu zadzwonilem do Barlickiego w Łodzi żeby umowic wizyte z doktorem a na wizycie termin zabiegu. pani cos belkotala i wspomniala o sierpniu. Rozlaczylem się, zadzwoniłem na drugi dzień, odebrał kto inny, ponownie nasciemnialemm ze Pan doktor kazal zaraz po odebraniu wynikow stawic sie u niego na wizycie, termin umowilem na koniec maja.
Udalem sie na wizyte aby ustalic termin, najblizszy mozliwy byl chyba kolo lipca 2015. Mi wtedy nie pasowalo i ustaliliśmy na koniec wrzesnia 2015. Pan doktor kazal tylko zrobic badania krwi w Bełchatowie na własną reke, poniewaz koszty przyjazdu byłyby podobne jak koszt badań krwi. Gdybym był z Łodzi dostalbym skierowanie do szpitala. Gdy zbliżał się termin zabiegu musiałem go przełożyć ze względów osobistych, najbliższy zaproponowany mi termin przez doktora to 24 stycznia 2016, zgodzilem się. Tydzien przed zabiegiem poszedlem do mojego lekarza rodzinnego i powiedzialem , że muszę zrobić badania na zabieg, trochę kręcił nosem, ale w końcu zlecił mi część za free, za 2 musiałem zapłacić całe 16 złoty.
wyniki ok wiec ide na zabieg. zadzwonilem do szpitala, zapytalem czy moge byc owego 24 stycznia (niedziela) troche pozniej, pani powiedziała że kolo 17 moge być. przyjechalem, odzdzial swiezo po remoncie, pokoje z lazienkami, czyste, personel mily. Zabieg mialem miec rano w pon i tak bylo.
Poniedziałek rano-dzień zabiegu.
przed zabiegiem zrobili echo serca i poszedlem pod nóż. dostałem znieczulenie ogólne (narkoza) i obudziłem się w pokoju wybudzeniowym, po chwili przewieziono mnie do pokoju pooperacyjnego dostałem 2 kroplòwki i poleżałem około 3 godziny, oczywiście zabandazowany na klacie. Mialem założone 2 dreny. koło 17 sam poszedlem do swojego pokoju, mogłem już trochę jeść i pić.
Po 48 godzinach wycisgnieto dreny. Jutro mam nadzieje wypis czyli czwartek. Czyli w szpitalu licząc od niedzieli będę 5 dni.
Koszt zabiegu i wszystkich badań (16 złoty na badanie krwi) + kilka dojazdów do Łodzi i kilka wizyt w szpitalu w Bełchatowie. Opròcz tego troche napojów i jedzenia do szptala.
Czas załatwienia sprawy, gdyby sie sprezyc to wszystko pewnie w max 2-3 miesiące można by było ogarnąć.
o efektach narazie nie pisze bo jeszcze sam sie dobrze nie widzialem, ale cyc jest plaski, a byl meega.
Krzysztof Piekarz
krzykacz
