Chciałbym się dowiedzieć jakie podejście do swojej diety mają osoby które siedzą w tym dłużej niż ja. Czy wykluczacie kompletnie produkty dostępne na gotowca w sklepach ze swoich diet? Mowa tutaj o 'dietetycznych' zamiennikach popularnych produktów, jak Red bull bez cukru, jakieś lemoniady, Cole dietetyczne, czy cokolwiek inne, co ma 0 lub znikłe ilości kalorii? Czy wychodząc gdzieś wlewacie w siebie tylko wode, czy pozwalacie sobie na takie zamienniki? Sam nie wiem co o tym myśleć.
Prosze o wypowiedzi.