Witam ponownie.
Nie specjalnie pasuje mi pisanie dziennika żywieniowego gdyż takie planowanie co zjem danego dnia jakoś ciężko mi wykonać.
Jem spisując wszystko w aplikacji Fitatu i dobijajac do konkretnych wartości
Rozgraniczałem sobie na zasadzie:
200g białka
100g tłuszczów
174g węglowodanów.
2400 kcal
O ile z wielkim wysiłkiem jestem w stanie zjeść te 200g białka.
To z tłuszczem już gorzej, ale ok to pomyślę by dobić jakimiś nasionami i orzechami.
Mam największy problem z węglowodanami które staram się ograniczać maksymalnie, a mimo to przewalam o nawet blisko 80%.
Z rzeczy które jadam dla przykładu to pobieżnie:
Śniadanie owsianka z mlekiem rodzynkami i orzechami
Drugie śniadanie Jogurt z białkiem i bananem + czasem jabłko
Przedtreningowo Twaróg z szynką z piersi indyka + warzywa.
Potreningowo Gulasz z piersi z kurczaka pieczarek papryki cebuli i jogurtu + worek brązowego ryżu
Przed kolacją
szejk białkowy
Kolacja 2-3 kanapki z wędliną + pomidor ogórek itp.
Kończy się to tym że z białkiem ledwo się wyrabiam, tłuszczu mam za mało, a węgle zdrowo przewalone...
Coś mi się zdaje że źle podchodzę do mojego żywienia
Zmieniony przez - Gmsx w dniu 2017-04-03 13:50:31
Zmieniony przez - Gmsx w dniu 2017-04-03 13:52:50