W tej nudzie i czekaniu postanowilem zalozyc konto, napisac ten post i po wyjsciu rozpoczac moja przygode z silownia, ale przed tym troche sie dowiedzieć, przepraszam jesli zly dzial :)
Witam ponownie, nazywam sie Dominik mam 20 lat, mieszkam w "pieknej" Lodzi i od ok. 8 lat czynnie interesuje sie oraz trenuje sporty walki. Próbowałem wielu rzeczy jezeli chodzi o te sporty, najbardziej w glowie utkwil boks i kickboxing. Czynnie jezdzilem na zawody i zdobywalem medale na roznych imprezach np. Mistrzostwa Polski czy Puchar Europy itd, ale mniejsza o to...
Od ok. sierpnia moj zapal troche opadl jak pojawiły sie male problemy ze zdrowiem (szczeka, plecy i pare innych), a do tego doszla codziennosc, bo po zakończeniu praca itd. Ciezko pogodzic mi sie z mysla, ze chcialem cos z tego miec, a wyszlo tak, ze po przeanalizowaniu sytuacji zdrowotnej i innych czynnikow postanowilem zostawic to w formie rekreacji, moze jeszcze jakies walki, ale na ta chwile strasznie ciagnie mnie do silowni.
Powiedzialem sobie, ze jak kiedys przyjdzie taka sytuacja to, ze zaczne silownie, bo zawsze wazylem 64-66kg, startowalem zazwyczaj do 63.5kg, czasem do 60kg... Raz z 72 zbilem na 59.9 zeby sie w 60 zmiescic.
Zawsze mnie to wk***ialo, ze majac te 1.74m, bylem dosyc niski, do tego fajnie zrobiony... ale chudy, pocieszalem sie mysla, ze nikt sie do mnie nie rzucal, bo bylem pewien swych umiejetnosci i tym, ze zawsze sobie radzilem np. z dziewczyna, ktora mam i kocham, a wielu pseudo pakerow, znajomych co gadaja ile to nie ruchaja dzieki swojej sylwetce, a nawet nie pomacali :D
Kumple z paczki silka silka masa masa, ale k***a... Ja p******e... 4 lata chodzic i wazyc z 80 czy tam 85 to jest nic. Tyle co sa wieksi z natury i ok - silka im cos dala, namawiaja mnie zebym poszedl z nimi na osiedlowa silke, ale nie chce, bo ch**a wiedza, nie trzymaja diety, pseudo znawcy... Takie efekty jak maja oni to ja p******e, bo raz melanz, raz silka i sporty i sa ulani i no... wchodzą na silke, robia swoje i wyj**a, wp*****laja odżywki, nic o tym nie wiedza... Szkoda gadac, mniejsza.
Chodzi mi o to, ze sam chce zaczac ta silownie z zaangazowaniem takim jakie mialem w boksie itd...
Czyli 5 lub 6 razy w tygodniu, z dieta, suplami... Z WIEDZĄ co, jak, po co itd, moze kiedys jakis start, bo chcialbym cos robic na powaznie, nie z dupy, zaczalem boks i sie przykladalem, zaczne silke i sie przyloze i zaj**iscie zrobie.
Aktualnie waze cos ok. 64, jestem w szpitalu, wychodzę za ok. tydzien i chcialem po wyleczeniu kupic karnet czy tam multisporta z pracy i z tym ruszyc...
Nie posiadam aktualnie zadnej wiedzy na ten temat, nie wiem jak sie robi mase, czy trzeba k***a wiecej powtorzen mniejszym ciezarem czy mniej, ale ciezszym... Slyszalem tyle ekspertow z osiedla co mam wlosow na glowie... szkoda, ze kazdy gowno reprezentuje :D
Szukam jakiegos treningu na mase 5-6 razy w tygodniu, pieniadze na diete, suple, karnet bym mial, wiadomo, ze nie miliony, ale ok. 400 bym na miesiac mogl na to poswiecic, multisport za 40ziko z pracy, reszta na szame itd...z tym, ze, nic nie ogarniam i tutaj takie pytanie...
Czy jest tu osoba, ktora by mnie chetnie jakos za oplata lub w ramach reklamy, ktora moge zaoferowac swoja osoba, dokladnym opisem, pomiarow przed i po jakims czasie zajęła sie, pokierowala dieta, co jesc, ile kcal itd, bo nie wiem nawet jak to obliczyc, a jest masa sposobow z tego co czytam, nie wiem, ktory jest wlasciwy, jeden mowi to, drugi tamto, nie wiem nawet jak robic na mase czy jak wyzej pisalem duzo powtorzen czy co haha :D
Totalnie zielony, ale z zaj**istym samozaparciem do zrobienia z siebie kogos na ok. 80kg i zeby potem zredukowac na np. 75kg czy tam di 85, a potem zjazd na jakies 75 i po prostu nie siedziec na dupie jak cipa tylko zajac sie czyms innym z zaangazowaniem i sercem jakie wkladalem w sporty walki. Osoby, ktore chca pomoc, zasugerowac jak cwiczyc, ile serii, powtorzen, jak jest, cbociaz podstawy ile kcal itd niech pisza, bo na prawde chce zaczac, a nie mam wiedzy.
Pozdrawiam wszystkich! :D