Wiek: 25
Waga: 74
Wzrost: 170
Cel treningowy: Zwiększenie masy mięśniowej, zmniejszenie tkanki tłuszczowej, poprawa sylwetki.
Staż treningowy na siłowni: 1 rok
Uprawiane inne sporty: brak
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): silownia
Dieta: redukcyjna - 1900kcal, 152/60/190 p/f/c
Przeciwskazania medyczne: lekka kontuzja lewego kolana (udam się do fizjo przy najbliższej okazji); ciągnący ból podczas MC - prawdopodobnie spowodawny wykrzywioną miednica (na skutek wykonywania MC przechwytem, fizjo już był, do poprawy)
Zażywane suplementy: BCAA, białko serwatkowe
Ostatnio przerabiany plan: split
Ciężary w podstawowych ćwiczeniach (przysiad, klasyczny martwy ciąg, wyciskanie na ławce leżąc): 90,150,110
Witam, wszystkich!
Mniej więcej rok temu postanowiłem wziąć się za siebie i zmienić wygląd swojego ciała. Ot postanowienie nowo roczne - surprise, surprise.
Przez rok konsekwentnie chodziłem na siłownię 3x w tygodniu. Liczbę ominiętych treningów mógłbym policzyć na palacach, miały one miejsce tylko ze względu na wyjazdy na wczasy.
Przygodę z siłownia rozpocząłem pod bacznym okiem doświadczonego brata, korygującego błędy w technice, oraz odpowiedzialnego za pierwsze plany treningowe - FBW.
Poprzez całkowite zrezygnowanie ze słodyczy, przez szeroko pojęte zdrowe odżywianie, przez dietę białkowo/tłuszczową skończyłem na zbalansowanej diecie. Obecnie od trzech miesięcy jestem na -500 deficycie kalorocznym, swoje zapotrzebowanie (zero kaloryczne) wyliczylem na 2.4kcal.
Udało mi się zejść (w przeciągu roku) z 82kg do 74kg (zdjęcia poniżej), naturalnie z chwilowym spadkiem siły. Na dzień dzisiejszy poprawiłem swoje osiągi, ciezary pomału idą w górę.
Przez ostatnie 3 miesiące trenuje bez bardziej określonego planu. Skupilem się na klatce piersiowej, tricepsie, oraz barkach gdyż zauważyłem braki, dysproporcje w stosunku do innych partii mięśniowych - jest postęp.
Zmęczony redukcja, próbami odchudzania na różne sposoby od roku, oraz ze względu na stosunkowo satysfakcjonują zmianę sylwetki postanowilem od lutego wprowadzić zmiany. Z tego powodu chciałbym poznać opinie innych, bardziej doświadczonych osób, co waszym zdaniem byłoby optymalnym rozwiązaniem na chwile obecną, aby przybliżyć mnie do celu treningowego.
Wstępnie skłaniałem sie powrotu do FBW, oraz stopniowe, co tygodniowe dokładanie kalorii, do osiągnięcia zera kalorycznego (postaram się wyliczyć ponownie biorąc pod uwagę inną masę ciała, inny trening). Utrzymać 2-3 tygodnie, a następnie ponownie dokładać kalorii, aż do 3000kcal.
Z góry dziękuje za wszelkie uwagi i sugestię, bardzo chętnie odpowiem na ewentualne pytania.
Zmieniony przez - Behmont w dniu 2017-02-02 13:35:08
Zmieniony przez - Behmont w dniu 2017-02-02 13:36:09