Czy dobrze dobralem plan treningowy i diete?

Witam
Mam 33 lata, 79kg , 173cm
Zaczynam przygode z silownia chociaz amatorsko juz kiedys cwiczylem.

Po przeczytaniu 100000 artykulow dobralem sobie cos takiego:

Dieta 2300 cal. 230g W, 77g T, 173g B 40%W 30%T 40%B

Trening 6dni w tyg

W tyg o 6 rano na czczo (mam 50 min na trening przed praca)
Sob o 8 rano po sniadaniu

Pon cardio 45min , puls staly 130 brzuch
Wt silowy klatka barki
Sr cardio 45 min puls staly 130
Czw silowy biceps triceps
Pt cardio 45 min puls 130
Sb silowy nogi plecy plus 45 min cardio 130 puls

Cel to redukcja do okolo 70-73kg
Cel glowny to pozbycie sie brzucha piwnego i nabranie ladnej umiesnionej sylwetki.

Moze ktos kto sie zna wypowiedziec czy to ma sens i ewentualnie cos podpowiedziec?
Dzieki!

wg mnie zaczynajac od 2300 i 3 razy w tygodniu cardio to sie zajedziesz. Rozumiem zze te 2300 jest wyliczone jakims kalkulatorem. Moze zacznij od wiekszej ilosci, chociaz te 2500 i sprawdz jak zmieni sie twoja waga. Jezeli bedzie schodzic to zostaw 2500 jak stoi to odejmij kalorie.

no i jezeli bedziesz czuc ze tego jedzenia jest juz troche mało to wtedy dokladaj powoli cardio. Bo jak zaczniesz od razu z grubej rury to poczatkowo bedzie fajnie schodzic tłuszcz ale zaraz stanie waga. I sie okaze ze bedziesz musial jest ponizej 1800 i codziennie godzine robic aeroby.

Trening, którym masz zamiar ćwiczyć jest do kitu. Pierwsza sprawa to złe połączenie grup mięśniowych ( nogi- plecy ?! ), a kolejna to taka, że dla Ciebie o wiele lepszą opcją będzie klasyczny FBW opierający się wyłącznie o ciężkie, wielostawowe ćwiczenia. Zajrzyj do tematu podwieszonego w tym dziale - "Pierwszy rok treningów"

Co do diety to się nie wypowiem. Natomiast co do treningu to tak jak koledzy wyżej piszą totalnie źle dobrane grupy mięśniowe. Traktujesz trening bicepsa i tricepsa na równi z treningiem nóg i pleców. Zerknij na atlas ćwiczeń i zobacz ile miesni jest na plecach i nogach a z ilu składa się biceps i triceps.
Co do biegania to z własnego doświadczenia wiem ze przy takim powolnym truchtAniu to efekty są tylko na początku a później waga stoi. Jeżeli nie zależy ci na kondycji, nie chcesz startować w żadnym biegu ulicznym - to zostawił bym cardio na później jak ćwiczenia siłowe nie będą przynosiły efektów. I należy pamiętać ze silownia i bieganie wymagają cierpliwości. Szczególnie za mocne bieganie szybko może doprowadzić do kontuzji.

Jeśli dobrze zrozumiałem, to chcesz w pierwszej kolejności pozbyć się paru kilogramów. Więc moim zdaniem zrezygnuj z treningów w pierwszym okresie. Dopasuj wpierw dietę i staraj się jej skrupulatnie trzymać. Napraw swoje menu. Wizyty na saunie i basenie też będą wielkimi atutami w kierunku smuklejszej sylwetki.

SimPulse

Jeśli dobrze zrozumiałem, to chcesz w pierwszej kolejności pozbyć się paru kilogramów. Więc moim zdaniem zrezygnuj z treningów w pierwszym okresie. Dopasuj wpierw dietę i staraj się jej skrupulatnie trzymać. Napraw swoje menu. Wizyty na saunie i basenie też będą wielkimi atutami w kierunku smuklejszej sylwetki.

Żartujesz, prawda?

"Cel to redukcja do okolo 70-73kg
Cel glowny to pozbycie sie brzucha piwnego i nabranie ladnej umiesnionej sylwetki."

Tak przedstawił autor postu swoje cele. Do ich uzyskania nie potrzebuje siłowni, tylko wycięcia zbędnego tłuszczu. Poprawa dotychczasowego stylu życia. Plus dobra dieta. Jak żartuję to piszę na końcu, że żartuję lub dodaję 'smile'. :)

Ok dzieki wszystkim za udzielenie rady. Szczerze mowiac to ciezko powiedziec kto doradza madrze kto nie wiec postanowilem zasiefnac odplatnej rady u lokalnego trenera personalnego. Dzieki i pozdrawiam.