Trenuję podciąganie od paru miesięcy, nie wiem ile dokładnie, ale początkowo korzystałem z planu armstronga gdzie moja liczba dobrych podciągnięć wynosiła 2 (wymęczone trzy). Od około lutego nie mogę podnieść swojego wyniku w podciąganiu - obecnie jest to 13 w jednej serii. Zmieniałem plan armstronga i różnie ćwiczyłem, robiłem "cykle tygodniowe" - np. jeden tydzień 5 dni podciąganie na maksa 5 serii, drugi tydzień piramidka do spalenia-powtórzenie spalonej ilości-schodzenie od spalonej do jednego, trzeci tydzień podciąganie w seriach gdzie w serii waliłem 13/3 a gdy to szło jednego dnia lekko to kolejnego dnia próbowałem dołożyć powtórzenie do kazdej, a czwarty tydzien wykonywałem z obciążeniem 5kg na maksa 5 serii. Jak podnieść liczbę podciągnięć w efektywny sposób? Moim celem póki co jest 20 i w przyszlosci chcialbym zrobic ich 35( to juz taki szczyt szczytow dla mnie )
Mam około 7kg nadwagi ponoć, źle nie wyglądam - no ale patrząc na sylwetkę mam nadczym popracować, pewnie zrzucenie tej masy z pewnością poprawiłoby wynik(z obciazeniem +5kg moj maks wynosil 7 powtorzen a bez obciazenia wykonam przeciez 13), ale w zasadzie taką redukcję chciałem zostawić na koniec - gdy śmignę 20 razy. Czy sa jakies inne godne polecenia programy poza armstrongiem? Np plan 50 podciagniec? (z tego co widzialem objetosc starsznie smiesznie tam rosnie wiec nie wiem...)