Kuracja była prosta 250mg e5d i niestety nie zdążyłem dorzucić nic innego ponieważ praktycznie 2 miesiące nie miałem głowy i sił do tego.
Największym problemem według mnie jest fakt, że po ostatnim strzale tj. okolice połowy Maja aż do teraz nie było PCT.
Wybrałem się dzisiaj na badania, żeby w końcu dowiedzieć się co tam się dzieje z hormonami.
Wyniki prezentują się następująco:
Estro: 44,8 (Min 0 - 31,5 Max)
Test: 5,43 (Min 1,75 - 7,81 Max)
Prolaktyna 17,41 (Min 2,64 - 13,13 Max)
FSH 4,2 (Min 1,27 - 19,26 Max)
LH 4,5 (Min 1,24 - 8,62 Max)
Z odczuwalnych problemów:
- Bole głowy rano, czasem w ciągu dnia
- Podkurczone jądra (Aktualnie już trochę mniej aniżeli zaraz po ostatnim strzale)
- Nadmierne pocenie (BARDZO obfite i powodujące mega dyskomfort)
- Wysokie ciśnienie 140 do nawet 165
Jeśli chodzi o samopoczucie brak większych objawów jedynie libido o wiele mniejsze co jest jasne.
Moje pytanie zatem brzmi, co dalej?
Pierwszy raz mam sytuacje gdzie odblok się nie odbył. Stąd też nie mam bladego pojęcia czy wskakiwać dalej na testa + hcg + coś na obniżenie prolki czy może zrobić pełne pct, odczekać i po unormowaniu badań dalej kontynuować cykl.
Proszę o porady bardziej doświadczonych, ponieważ jestem aktualnie w kropce z racji tego, że pierwszy raz mam taką sytuacje.
Pozdrawiam