FSH 5,35 <1.5 - 12.4> LH 6,33 <1.7 - 8.6> Test 5.73 <2,49 - 8,36>
Po skończonym cyklu wyniki byly następujące
FSH 2,33 <1.5 - 12.4> LH 2,73 <1,7 - 8,6> Test 0,57 <2,49 - 8,36> Prolaktyna 9,08 <4,04 - 15,2> Estradiol 6.19 <11.3 - 43.02>
W październiku było tak:
FSH 3,37 <1,5-12,4> LH 6,08 <1,7 - 8,06> Estradiol 16.10 <11.3 - 43,2> Prol. 6.17 <4.04 - 15.2> Test. 1,88 <2,49 - 8,36> SHBG 17,23 <13,5 - 71,4>
Badania z końca grudnia
FSH 3,52 <1,5 12,4> LH 6,87 <1,7 - 8,6> Estradiol 14.00 <11,3-43,2> Prol. 9,71 <4.04 - 15,2> Test 1,98 <2,49 - 8,36> SHBG 16,99 <13,5 - 71,4>
Nigdy wcześniej nie brałem żadnych środków. Ćwiczę 4x w tygodniu. Dieta trzymana bardzo mocno. Takie podstawy jak Omega 3 witamina d, b complex, chrom, magnez, cynk itp cały czas przyjmuje.
Moje pytanie brzmi jak przywrócić testa? Clomid zapodać? Bo już przestałem mieć nadzieje ze wszystko wróci do normy samoistnie.
A tak z ciekawości: jest sens ćwiczyć nie mając testa? Będą jakieś efekty?
Myślałem jeszcze zeby wejść znowu na cykl na LGD lub RAD140 na 6tyg i potem starać sie przywrócić wszystko do normy. (sugerowałem sie tym, że i tak nie mam zbyt wiele do stracenia... (blok) ) :)
Wierze ze osoby doświadczone w temacie coś mi poradzą.
Z góry dzięki.