Strukturyzacja treningu amatora

Siema.

Jak trenowałem kolarstwo, mój trening był podzielony na mikro, makro i mezocykle. Siłownia zawsze kojarzyła mi się z tym, że ma się plan, którym trenuje się x czasu, dopóki są efekty. Wchodząc głębiej w temat widzę, że w treningu siłowym taki podział też ma zastosowanie. Czy ma to sens w przypadku amatora, którego celem jest po prostu dobrze wyglądać po latach bycia kolarskim wieszakiem?



Zmieniony przez - Nebulah w dniu 2024-04-08 13:28:40

Zmieniony przez - Nebulah w dniu 2024-04-08 13:30:23

W tym zakresie metodyka treningu nie różni się za bardzo w treningu siłowym od innych dyscyplin sportowych. Tak samo możesz swoje okresy treningowe dzielić na mikrocykle, mezocykl i makrocykle.

W ramach periodyzacji możesz tak planować okresy treningowe aby w poszczególnych realizować konkretne cele treningowe. Możesz mieć okresy poprawy siły mięśniowej, zwiększenia masy mięśniowej, zmniejszenie tkanki tłuszczowej, poprawa wytrzymałości itd.

W praktyce znam bardzo mało osób, które w jakiś przemyślany sposób planują swoje mikrocykle treningowe. Najczęściej to jest na zasadzie, a teraz będę budował masę mięśniową i tak sobie trenuje, jak poziom tkanki tłuszczowej wskoczy na inny wymiar to jest decyzja o redukcji.
Ale nie ma czegoś takiego żeby świadomie w ramach periodyzacji treningowej planować swoje cykle treningowe żeby w czasie ich trwania realizować jakieś cele krótkoterminowe, a warto to robić.

Przy czym trzeba pamiętać, że osoby amatorsko trenujące najczęściej kierują się tylko lustrem i nie mają okresów startowych, w których forma musi być wyśrubowana.




Zmieniony przez - rion10 w dniu 2024-04-09 14:12:39