wzrost: 172
waga: 59
cel bliski: pozbycie sie brzydkiego tluszczu z dolnych partii (brzuch, biodra, uda)
cel dalszy: odbudowanie zrujnowanej kondycji, zyskanie dobrego samopoczucia, wzmocnienie, zachowanie szczuplej i proporcjonalnej sylwetki
droga do celu: dieta (low carb. - Atkins), 3 x w tygodniu rowerek stac. rano na czczo, 2 x tydz. trening interwalowy (ok. 20 min) na rowerku, po jakims czasie (miesiac-dwa) dolaczenie wieczornych cwiczen typu callanetics/joga/pilates (jeszcze nie wiem, ktore konkretnie).
Jak widac postanowilam wziac sie za siebie. Trwa to juz trzy tygodnie i zaczyna przynosic efekty, tzn. 2 kilo w dol i zmniejszenie newralgicznych obwodow.
Teraz pytania:
1. Czy trening interwalowy tez nalezy robic na czczo?
2. Czy przy tr. interwalowym powinnam zwracac uwage na puls, tzn. czy w poszczegolnych fazach treningu powinien on osiagac jakies konkretne wartosci?
3. Sniadanie jem po godzinie od zakonczenia rowerkow, jest to spore sniadanie (omlet z boczkiem + salatka), czy moze powinnam cos zjesc zaraz po cwiczeniach (nie chce mi sie wtedy jesc, pije tylko wode)? Na razie nie zalezy mi na miesniach.
4. I w ogole prosze o ew. uwagi do mojego planu samonaprawy
Pozdrawiam i z gory dziekuje
sz.