Mit: Jeżeli nie łączy się białek i węglowodanów, o wiele łatwiej schudnąć.
Prawda: Nie licz na to, że osiągniesz jakiekolwiek efekty, jeżeli zjesz najpierw kotleta (białko) z hamburgera, a za dwie godziny białą bułkę (węglo-wodany). Pamiętaj, że proces chudnięcia wynika ze stosunku pochłanianej ilości kalorii do ilości kalorii, które spalasz oraz zależy od jakości jedzenia.
Alternatywa: Jak długo jesz w rozsądnych ilościach, nie musisz rezygnować z posiłków łączących białka, cukry i tłuszcze na jednym talerzu.
JP (jedz połowę)
Mit: Jedząc połowę swojej normalnej porcji, szybko stracisz na wadze.
Prawda: Tak drastyczne ograniczenie ilości kalorii prowadzi do spowolnienia przemiany materii. Będziesz jeść mniej, ale Twój organizm będzie mniej przeznaczał na energię, starając się zaoszczędzić jak najwięcej (bo "przewiduje" dalsze głodówki). W efekcie nie unikniesz też efektu jo-jo.
Alternatywa: Nie jedz mniej, ale rozsądniej: frytki zamień na gotowane warzywa, czekoladę na jabłka.
Minimum tłuszczu - maksimum efektu
Mit: Tłuszcz tuczy, a zatem produkty odtłuszczone odchudzają. Dlatego rzeczy typu light to najprostsza droga do wymarzonej figury!
Prawda: Niewielka ilość tłuszczu jest ważna dla przyswajania niektórych witamin (A, D, E i K), nie można więc w całości z niego zrezygnować. Poza tym badania dietetyków wykazują, że osoby, które tak robią, spożywają dużo więcej węglowodanów, nadrabiając w ten sposób niedobory kaloryczne.
Alternatywa: Sięgnij po produkty, które z natury są ubogie w tłuszcz, choć nie całkowicie go pozbawione: mięso drobiowe, chude ryby, nabiał, sałatki (z odrobiną oliwy z oliwek!). Dużo lepiej działają i smakują. Unikaj smalcu, czerwonego mięsa i tłustych, smażonych potraw.
Artykuł pochodzi z numeru 12/04 ze strony 22