chodze na aerobik w wolnym czasie<4razy w tygodniu po 2h>i 2-3razy w tygodniu cwicze w domu<gimnastyka,streching,stepper,rowerek,joga-taki mix>,z efektow jestem zadowolona.niestety w mojej okolicy jest tylko ten wlasnie aerobik<taki bez zadnych sprzetow,tylko brykanie,czasem step i hantle>,nie mam mozliwosci skorzystania z silowni.chcialabym wyrzezbic troche cialo,ladnie zarysowac miesnie,zwlaszcza klatki,ramion i plecow-wiec musze to w domu zrobic.i tak zastanawiam sie nad nabyciem jakiegos sprzetu w tym celu.miejscem i pieniazkami dysponuje i tak myslalam o kupnie atlasu.ogladalam takie te domowe za okolo 2.500zl.i mam kilka pytan dla osob znajacych sie troche na tym.ogladalam atlasy YORK<model 925> i BH<multigym, nevada> na stronie:
http://www.athleticshop.com.pl/index.php?cPath=21_22
czy warto wogole atlas kupic<w moim wypadku>?a jesli nie atlas to co?cwicze regularnie od kilku lat wiec nie bylby to zakup na marne,poza tym jeszcze ktos z rodziny by na nim cwiczyl pewnie,moj chlopak,brat. i chcialam sie spytac czy to ze jestem osoba niskiego wzrostu<159cm> bedzie przeszkadzalo w uzytkowaniu takiego atlasu?konkretnie mam na mysli to czy np dosiegne do wszystkiegoa moze np. siedzenia sa regulowane,itp. moze to sa glupie pytania ale nie mam o tym pojecia. aha no i jak to jest z tym obciazeniem?bo oczywiscie ja nie chcialabym rozbudowac miesni tylko je wyrzezbic czyli cwiczyc malym obciazeniem.i czy te obciazniki to sa np co 2kg?czy co 4kg?
bylabym wdzieczna za wskazowki i pomoc co do wyboru sprzetu,konkretnych modeli ,itp. pozdrawiam!