Z tego co wiem to skoliozę leczy się również operacyjnie ale to Guru powinien tu zabrać głos, jak nie zabierze to można nowego posta zmajstrować bo on z braku czasu chyba nowe tematy przegląda tylko - trudno mu się dziwić.
...
Napisał(a)
Wszystko prawda co piszesz, cofnąć wady kręgosłupa można w okresie wzrostu ( tak było w moim przypadku 9-14 roku życia to trwało, głównie basen ), na nadmierną lordozę klasyczny to poroniony pomysł, nie wiem czy wiecie ale profesjonalni żabkarze w dużej mierze mają problemy z kręgosłupem (lordoza). Obojętnie jaka by nie była wada kręgosłupa opłaca się wzmacniać mięśnie grzbietu i brzucha, tylko trzeba to robić umiejętnie.
Z tego co wiem to skoliozę leczy się również operacyjnie ale to Guru powinien tu zabrać głos, jak nie zabierze to można nowego posta zmajstrować bo on z braku czasu chyba nowe tematy przegląda tylko - trudno mu się dziwić.
Z tego co wiem to skoliozę leczy się również operacyjnie ale to Guru powinien tu zabrać głos, jak nie zabierze to można nowego posta zmajstrować bo on z braku czasu chyba nowe tematy przegląda tylko - trudno mu się dziwić.
...
Napisał(a)
Nieprawdą jest jakoby można wyprostować skoliozę tylko w okresie wzrostu. Można jej się nabawić także, w dojrzałym wieku i da się z niej wyciągnąć. Trzeba chcieć. Jak pisłem skolioza zwykle spowodowana jest przykurczem jednej strony prostowników, które trzeba rozciągnąć a później wzmocnić z obu stron. Gdy mięśnie te są za słabe(dojrzewanie, skok pokwitaniowy) kuracja opiera się na tym samym, choć jest trudniejsza (nie ma podstaw do prawidłowej postawy, kręgosłup trzyma się "sam", stąd ostre zalecenia lekarzy przeciw jakiemukolwiek obciążeniu). Jeśli nie jest to zaawansowane stadium skrzywienia kick może pomóc, ale może i zaszkodzić... Mam kumpla trenera TKD, gdy przyszedł na uczelnię, był okazem zdrowia, postawa wzorowa, po 5 latach skoków i kopnięć ma skoliozę 3go stopnia, prawdopodobnie czeka go leczenie operacyjne. Nie mówię, żeby nic nie robić, ale trzeba działać rozważnie i konsultować się co jakiś czas z lekarzem.
Badboy, oprócz instruktorów są jeszcze trenerzy, nie zapominaj o tym, a to, że panuje określona opinia (grzbiet leczy kręgosłup) nie oznacza , iż jest ona prawdziwa.
Ruch ramion przy stylu grzbietowym powoduje duże skręcenia tułowia( przy tym spięcia jednostronne), mimo odciążenia ze względu na wodę. Dlatego mówiłem o glajcie, albo desce. Nie polecałem także żaby, przy hiperlordozie, i nie polecam, jednak poprawny klasyk to dobra droga do rozciągnięcia kręgosłupa. A jeśli ktoś nie jest na tyle dobry technicznie, pozostają tzw. ćwiczenia rozciągające/wzmacniające w wodzie i w sumie na tym powinno się opierać leczenie. Pływanie to raczej profilaktyka.
among the blind a one-eyed man is king
Badboy, oprócz instruktorów są jeszcze trenerzy, nie zapominaj o tym, a to, że panuje określona opinia (grzbiet leczy kręgosłup) nie oznacza , iż jest ona prawdziwa.
Ruch ramion przy stylu grzbietowym powoduje duże skręcenia tułowia( przy tym spięcia jednostronne), mimo odciążenia ze względu na wodę. Dlatego mówiłem o glajcie, albo desce. Nie polecałem także żaby, przy hiperlordozie, i nie polecam, jednak poprawny klasyk to dobra droga do rozciągnięcia kręgosłupa. A jeśli ktoś nie jest na tyle dobry technicznie, pozostają tzw. ćwiczenia rozciągające/wzmacniające w wodzie i w sumie na tym powinno się opierać leczenie. Pływanie to raczej profilaktyka.
among the blind a one-eyed man is king
...
Napisał(a)
Ja też cały czas piszę o glajcie nie o stylu grzbietowym, pytałem się mojego wykładowcy od masażu i gimnastyki korekcyjnej, gadałem z trenerem pływania u nas na uczelni, BTW poprowadził osoby niepełnosprawne przez kanał la'manche (jak źle napisane to sorka) i wszyscy twierdzą że klasyk niekoniecznie przy skoliozie.
Sam mogę się mylić bo mało jeszcze wiem ale im ufam.
Sam mogę się mylić bo mało jeszcze wiem ale im ufam.
...
Napisał(a)
poniewaz ja rozpocolem dyskusje na ten temat udzile jeszcze kilku informacji w tej chwili mam 22 lata
bylem w sanatorium kilka razy ale to bylo ladnych kilka lat temu
gdy ostatni raz bylem u lekaza ten powiedzial ze to raczej nie do wyleczenia nie da sie tez zoperowac(cos tam mowil o rodzaju skoliozy) no i oczywiscie nakazal cwiczyc
na poczatku cos z tym jeszcze robilem potem przyszla matura i trudne studia malo czasu na ruch i znow chodziem pochylony z glowa uciekajaca do przodu
jakis miesiac temu kumpel zaciagnal mnie na silowanie zaczolem cwiczyc i wlasnie tutaj chcialbym uzyskac informacje o najbardziej opcjonalnych cwiczeniach czy a rownierz o takich ktorych nei powiniem stosowac
to tyle dyskutujcie dalej aby z przytkiem dla moich plecow:)
Dzarek
bylem w sanatorium kilka razy ale to bylo ladnych kilka lat temu
gdy ostatni raz bylem u lekaza ten powiedzial ze to raczej nie do wyleczenia nie da sie tez zoperowac(cos tam mowil o rodzaju skoliozy) no i oczywiscie nakazal cwiczyc
na poczatku cos z tym jeszcze robilem potem przyszla matura i trudne studia malo czasu na ruch i znow chodziem pochylony z glowa uciekajaca do przodu
jakis miesiac temu kumpel zaciagnal mnie na silowanie zaczolem cwiczyc i wlasnie tutaj chcialbym uzyskac informacje o najbardziej opcjonalnych cwiczeniach czy a rownierz o takich ktorych nei powiniem stosowac
to tyle dyskutujcie dalej aby z przytkiem dla moich plecow:)
Dzarek
Polecane artykuły