NIe trzeba w niej głodzić ani liczyć kalorii. To na co musisz wówczas zwrócić uwagę, to to, żeby niełączyc pewnych produktów(tłuszcze i węglowodany), no i niektóre usunąć z diety(makarony-chyba, że razowe, białe pieczywo, tłuszcze nasycone-masło np., ziemniaki)
Natomiast plusem jest to właśnie, że się nie głodzisz, więc raczej nie powinno być efektu jojo. No i można się najeść
Moja koleżanka schudła na niej przez pół roku 10 kg, a ja 7-8 (coś koło tego)
Dodam też (aż głupio się przyznać) że czasem nie do końca sie do niej stosowałyśmy, a mimo wszystko pomogło )