obejrzałem sobie tą galę i musze przyznać, że całkiem całkiem.
Laursen vs Skarbowsky po prostu wporzo.
Botha vs Kruth - Kruth dobrze walczył, świetnie kopał, używał kolan w klinczu. za to Botha mnie nie rusza jakoś. to już nie pierwsza walka, w której jedyne, co na mnie robi wrażenie, to jego odporność na kopnięcia, zwłaszcza na lowy.
Maksutaj vs Lindwall - po pierwszej rundzie i początku drugiej nie spodziewałem się, że Maksutaj cokolwiek zdziała. a tu taki piękny strzał wszedł
ale ogólnie walka taka se. a, i dziwi mnie, że Maksutaj reprezentuje Albanię. z tego co wiem, to wcześniej reprezentował Szwajcarię i zdobywał tytuły mistrzowskie w MT dla tego kraju - co mu się stao?
co do turnieju, to nie widziałem całego. ale Mcdonald rozczarował mnie, jak wszystkich pewnie. a za to Magomedov pozytywnie zaskoczył - jest bardzo szybki i dobry technicznie. mam nadzieję, że zaistnieje wśród najlepszych. Snipera zniszczył, pojechał Zimmermana, stoczył twardy bój z Nordstrandem i nawet zapodał mu knock downa. a do tego to chyba bardzo sympatyczny koleś. w ogóle bardzo mi się podobała atmosfera tego turnieju, zupełnie co innego, niż ostatnio w Amsterdamie. widać było wśród fighterów duży szacunek, a nawet sympatię.
i jedno takie moje pytanie jeszcze: czy Magomedov za wygraną w tym turnieju ma awans do final elimination [chciałbym] czy musi jeszcze gdzieś walczyć?