Dawniej mój trening był w ogóle do mnie niedostosowany- każda partię ćwiczyłem 2x w tygodniu, zaś trening był realizowany przez aż 6 dni na tydzień. Oczywiście nie robiłem nóg... W pewnym momencie zauważyłem, że cos jest nie tak. Znalazłem nasze forum i nawiązałem kontakt z Michailem. Czemu akurat z nim? Czytałem forum i widziałem, że (wtedy) bardzo się udzielał, każdemu pomaga, bije profesjonalizmem z jego postów. Przedstawiłem mu mój plan i jasno usłyszałem, że to szajs. On naprowadził mnie na właściwą drogę- polecił mi swoją cykliczność, dzięki której nauczyłem sie potem sprawnie układać plany pod swoje możliwości.
LeBron777
Masz racje. Żadna partia nie jest u mnie tak bardzo rozwinięta jak plecy. Co nie oznacza, że sa jakies mega dysproporcje- wszystkie partie trenuję z równym zaangażowaniem i nie jest najgorzej
Póki co nie mam czasu na to by porobić porządne fotki. Nie chce sie usprawiedliwiać, ale taka jest prawda. Ledwo jest czas na treningi- teraz grudzień- w hipermarkecie przedświąteczny zapieprz. Nie dosypiam, żre na biegu, a potem żoładek oddaje W tym tygodniu robie sobie mała regenerację, a potem znów ruszam. Nie poddaję sie. Obiecuję, że niedługo pojawią się fotki pozostałych partii.
POZDRO
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!