UGINANIE NÓG W LEŻENIU

rozpoczne ten temat cytatem z atlasu

"drążek maszyny na wysokości ścięgien Achillesa(nad piętami)"


a wiec wlasnie, w tym tkwi problem... gdy wykonuje to cwiczenie zaczynaja mnie bolec sciegna achillesa... nie wiem, moze to jakies obtarcie? uczucie jest nieprzyjemne i nie pozwala mi sie skupic na cwiczeniu


moze sprobowac do skarpety wlozyc jakas gabke czy druga skarpete ??

to pokombinuj - wyzej / nizej - nie jest to mus, zeby tam bylo

A nie masz gąbek na maszynie?

Jak boli to podłuż coś może być gąbka "nic na siłe wsztstko na mase".

ja osobiscie tez odczuwam bol <glupie jakeis te gabki są u mnie> i klade tuż pod brzuscami dwuglowego łydki

A ja jako,że nie chce zakładać nowego tematu: nie mam żadnego specjalnego urządzenia do uginania toteż, po dogłebnej analizie wraz z rodziną przy stole wigilijnym doszłem do wniosku, że może by tak zachaczać sobie do pięt plecak z obciążeniem i jechać z tym koksem. Na pewno czuje dzięki temu tyły nóg, ale może jest jakieś lepsze ćwiczenie w moim położeniu? Thx.

stan na podwyzszeniu tylko aby miec pelen zakres ruchu i jedziesz - normalka w warunkach domowych

wygodniej chyba jak przyzcepisz hantelke paskiem np od spodni do kostki :)

"A nie masz gąbek na maszynie?"

mam, ale mimo to czuje bol ;c

no to ci odpowiedzialem

"ja osobiscie tez odczuwam bol <glupie jakeis te gabki są u mnie> i klade tuż pod brzuscami dwuglowego łydki "

niestety jak ja tak klade, to w koncowej fazie ruchu czuje zanik napiecia w miesniach dwuglowych (po prostu caly ten uchwyt pokryty gabka turla mi sie do gory)




ale jeszcze sprobujemy ;]

Zmieniony przez - noobor w dniu 2007-01-14 01:10:24