Po krótszym okresie czytania postów na tym wspaniałym forum, postanowiłem się
włączyć do społeczności i poszukać pomocy. 2 miesiące temu moje życie całkowicie się
spieprzyło złapałem mega doła, ale zauważyłem, że wysiłek fizyczny mnie świetnie uspokaja.
Dlatego za odłożoną kaskę kupiłem ławeczkę, sztangi i obciążenia i każdą wolną chwilę
spędzam w osobistej "siłowni". Strasznie mnie to wciągnęło, ale że nie mam doświadczenia
a chciałbym, żeby trening był efektowny postanowiłem tutaj napisać. Rozpisałem sobie trening,
który stosowałem przez ok 1 miesiąca, prawie codziennie to samo i pewnie głupio robiłem ale
jak już pisałem jestem zielony w temacie.. Trening obejmował:
Wyciskanie leżąc 2x20 2x15 2x10
Rozpiętki 5x20
Biceps na gryfie łamanym stojąc 6x25
Triceps sztangielki 5x15
Cw na brzuch góra 6x50
Cw na brzuch dół 5x50
Po miesiącu zrezygnowałem z ćwiczeń na brzuch i jestem w trakcie a6w. Nie wiem czy ćwiczenia,
które do tej pory wykonywałem nie kolidowałyby z a6w.
Nie wiem czy to duża ilość powtórzeń chyba tak, ale to ze względu na niewielką ilość obciążeń
jaką mam aktualnie w sumie ok 70 kg. Niedługo będzie więcej. Zazwyczaj ćwiczę wieczorem.
Zależy mi na ogólnej poprawie sylwetki, rozbudowie klatki i kaloryferku. Chciałbym zredukować
tkankę tłuszczową, której troche uzbierało mi się w dolnej części brzucha - taka mała
piwna oponka widoczna jak siedzę zgarbiony :) , i wydaje mi się, że mam trochę za duże uda
w porównaniu z resztą, może to dlatego, że jak kiedyś trenowałem siatkę, przeszedłem ostry trening
na wyskok. Może wprowadziłbym jakąś dietę ale bez pomocy nie ruszę :( W tej chwili
jem śniadanie nie duże 2 kromki chleba do tego małą parówkę czy frankfuterkę, po pewnym czasue
robie a6w, potem obiad tu różnie więc nie będę nic pisał :) dalej staram się nic nie jeść
w trakcie wieczornego treninu wypijam maślankę.
To tyle :) czekam na wytknięcie błędów ale raczej na wskazówki i pomoc z góry wielkie dzięki.
Jeżeli to będzie pomocne mogę porobić sobie fotki i się pomierzyć.
Banan