Szacuny
69
Napisanych postów
1977
Wiek
39 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
9455
Ja bym na miejscu tych sklepikarzy się zorganizował. Grupie zawsze łatwiej będzie wywrzeć presje na lokalne władze aby rozwiązały ten problem. W pojedynkę to niewiele można zadziać. Natomiast kiedy grupa kilkudziesięciu sklepikarzy zacznie naciskać na lokalne władze to raczej wątpię aby zignorowali problem, bo by stracili potencjalnych wyborców. Jeszcze jak się nagłośni problem w lokalnej prasie. W grupie siła. Skoro przestępcy się organizują to czemu zwykli ludzie nie mogą się zorganizować. Tym bardziej, że przestępcy nie zasilają państwowej kasy ze swoich podatków (bo ich nie płacą).
Szacuny
706
Napisanych postów
4378
Wiek
48 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
75797
za******lać na policje i nie czekać.
Raz w zyciu miałem sytuację o 30 tys wyimaginowanego długu. albo płacę albo się coś rodzinie stac może.
Znajomy bandzior powiedział, ze jeśli raz zapłacę bedę płacił zawsze.
Miesiąc mieszkania poza domem i strachu w oczach, aż spojrzałem w lustro i zobaczyłem, że zrobił się ze mnie mały zastraszony szczyl.
Złozyłem doniesienie, była mała akcja z przekazywaniem pieniedzy i sprzetem do nagrywania w gaciach.
I ****. Jeden koleś garuje ( trzeci wyrok w podobnym klimacie), drugi siedzi za cos innego, ich mocodawca się wymigał, ale od kilku lat cichutko o nim, a ja mogę sobie spojrzeć w oczy bez wstydu.
Największy plus? Na sali sądowej, gdy zamieniłem się z gosciem rolami, kulił sie pod moim spojrzeniem i sie bał. ****a, jak on się bał Przez ten czas zyskałem sporo wiedzy o mechanizmach płacenia haraczy - bezsilność policji wynika z faktu, że poszkodowani sie boją/ nie mają jaj do walki o swoje i nie zgłaszaja takich spraw.
Wbrew pozorom tzw "mafia" prawie nigdy nie atakuje ludzi nie zwiazanych z półświatkiem. Bomby i porwania sa dobre tylko w rozgrywkach wewnętrzych o dużą stawke.
Osiedlowy sklepikarz nie jest celem dla dużych ryb, jego scigają raczej osiedlowe/dzielnicowe pętaki, których naprawde łatwo jest pokonać.
Jak, ****a, w mordobicu na ulicy, większość dresiarzy szukajacych zaczepki poza tupetem i straszeniem nie reprezentuje sobą kompletnie nic i każdy ma szanse im do***ać.
Szacuny
69
Napisanych postów
1977
Wiek
39 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
9455
Tylkopani malinowska nie przy***ie kijem w czaszke 120 kg koksowi i nie bedzie stała pod sklepem 24/7 aby się nie podpalił lub żeby szyba nie pękła.
Pani Malinowska wcale nie musi tego robić wystarczy że ona i kilkunastu takich jak ona zastraszonych sklepikarzy zasygnalizuje swój problem lokalnym władzom i mediom (E. Jaworowicz "Sprawa dla reportera" itp.) a rozwiązanie problemu haraczy szybko się znajdzie.
Zresztą w pewnym mieście w Polsce chyba w Szczecinie dochodziło do częstych porwań właścicieli lokali gastronomicznych. Właściciele postanowili się zrzeszyć. Ich naciski na władze lokalne spowodowały że policja bardzo szybko i sprawnie rozprawiła sie z przestępcami i od tamtej pory panuje spokój.
Zmieniony przez - Freed85 w dniu 2007-09-04 18:29:56
Szacuny
1
Napisanych postów
37
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
192
Jedyne co moge powiedzieć na ten temat to tylko tyle,że haracze są i będą a jedyną radą na to żeby niebyło tego procederu jest zlikwidowanie przestępczości na świecie a tego się jeszcze nigdy nie udalo w swiecie przestępczym bywały takie wypadki,że osoby zgłaszające sprawe na policje były prześladowane np.pewnemu restauratorowi w Warszawie pocięto twarz żyletka tak,że była cała poblizniona i w połowie sparaliżowana.Jeżeli jakiś policjant twierdzi,że nikomu nic się niestanie jeśli sprawa zostanie zgłoszona na policje swiadczy tylkoo braku jego empati oraz nastawieniu na prywatne wyniki no chyba,że zapewni dożywotnia ochrone jaką mają prezydęci logiczne jest,że zawsze może się znalezc jakiś swir z grópy bandytów sciągających haracze i zemscić się za zgłoszenie sprawy napolicje przeciesz policja wszystkich na zawsze nie zamknie do więzienia.Teraz tylko tak kwestja leży tylko w tym czy chcemy podjąc realne ryzyko i walczyć z przestępcami jeśli tak to radze zgłosić sprawe na policje.