mbrylant - ja nie widzę kulejącej logiki w pierwszym badaniu, podawano glutamine w odpowiedniej dawce, podawano malto, badanie sprawdzalo skutecznosc jednego i drugiego zabigu na zasadzie porownawczej, tak sie przeprowadza badania. To że nie zanotowano istonych roznic pomiedzy obiema grupami w wynikach silowych/masowych to jeszcze nic,
najistotnijszym czynnikiem na ktory nalezy zwrocic uwagę w tym badaniu to na ilosc, 3-metylohistydyny w moczu (ktora jest miarą rozpadu białek mięśni), miedzy obiema grupami nie bylo roznic w jej ilosci, co podwaza w pewnym sensie przypisywane glutaminie antykataboliczne dzialanie.
Niestety owe badanie - jak wiekszosc dostepnych za free w necie - to abstrakt tylko, nie mam dostepu do pelnej wersji. Tez chcialbym wiele badan w pelnej wersji zobaczyc na wlasne oczy. Sprobuj znalezc jakiekolwieik optymistyczne badania na temat tribulusa...
Napisales:
dla mnie dowodzi on, że jeżeli podajemy cukier lub podajemy glutaminę, wtedy zasadniczo osiągamy podobne /chociaż innymi szlakami przemian/ rezultaty energetyczne. - moje pytanie brzmi: jakie rezultaty energetyczne? Wyjasnij co masz na mysli jesli mozesz.
I to by się własnie zgadzało, kiedy dieta kuleje. Nie jestem przekonany, żeby badania medyczne były przeprowadzone na grupie praktyków kulturystyki, z uwagii na potencjalną niemożliwośc interpretacji rezultatów wywołaną inną suplementacją (legalną, czy nie). - tworzysz dodatkowe zalozenia, o ktorych nie ma mowy w abstrakcie. Z reszta w moim przekonaniu mało istotne, dlaczego waznym ma byc czy badanie zostalo przeprowadzone na praktykach kulturystki? Czy jesli nie zostalo (badz zostalo) na nich przeprowadzone - to co to dokladnie oznacza?
Chętnie bym zobaczył wyniki badań gdzie dokładnie precyzują dietę oraz dzienny harmonogram posiłków i suplementacji odpowiednio placebo i glutaminą. - Rozumiem, ze mozesz podchodzic sceptycznie do tego czy innego badania, ale nie wybrzydzaj, ze chcialbys takie czy inne - poprosiles o badania, przedstawilem te jakie mialem pod ręką, ktore w moim przekoananiu odnosily sie do kwestii ktore podniosles.
Zasadniczamoja obawa, to niedostępność pozostałych istotnych składników niezbędnych do budowy mięcha - brak innych niezbędnych aminokwasów w ustroju badanego. - skąd ten wniosek? nie rozumiem na jakiej postawie mozna zakladac ze w ustroju badanego nie bylo innych aminokwasow, mysliz ze zawodnicy skladali sie tylko z glutaminy? albo tylko glutamine spozywali przez caly dzien?
Nie zwykłem odnosic sie w sposob powazny do komercyjnych wzmianek na temat tego czy innego suplementu stylizowanych na naukowe wywody (mimo ze przegladam czasem), a info na Protein Factory do ktorego link mi podeslales takie wlasnie jest.
Podobnie nie rozumiem w jakim celu dajesz link do opracowania marketingowego traktujacego o stabilnosci glutaminy? Moze są mniej i bardziej stabilne formy - nie kwestionuje tego, moje przeswiadcznie jest takie, ze i mniej i barziej stabilne formy w wiekszosci zostja spozytkowane przez nablonek jelita.
Co do ostatniego badania ktore wkleiłes, to faktycznie jesto ono ciekawe, to co tam jest pod tym linkiem, to krotka wzmianka, ale czytalem w pelnej wersji i nawet mam gdzies na kompie, zgadaj na gg - to w chwili wolnej poszukam i Ci przesle. Faktycznie to badanie potwierdza korzystny wplyw niewielkich dawek glutaminy (szkoda ze na tak malej liczbie osob i szkoda ze jest tylko jedno) na pewne parametry (ale nie wysilkowe), jest bowiem teoria, ze glutaminę zdecydowanie lepiej podawac w malych dawkach, gydz w wiekszych uruchamia sie absorbcja przez nerki. innymi słowy ponoc, przez niewielkie dawki glutaminy podawane bardzo czesto w ciagu dnia, mozna uzyskac podwyzszony jej poziom w krwiobiegu. Wg autorow badania moze miec to wplyw na wiele procesow, w tym i rowniez posrednio na sklad ciala.
Ja nie wglebiam sie zazwyczaj az do tego stopnia, zajmuja mnie najbarziej badania ktore sprawdzaja wymierne efekty. jesli jestes zainteresowny tym powyzszym - jak juz wspomnialem - zagadaj do mnie na gg.
Edit: Jesli ineteresują Cie komercyjne wzmianki rowniez, to jeszcze takie info ze strony komercyjnej:
The authors of the study, combining glutamine with glucose poylymers commented that, from their data - only 47-50% of orally administered glutamine can be expected to make it past the liver and other organs --> into the blood stream. And only about 10% can be expected to reach extracellular spaces.(*) Now, this is the main argument against glutamine. 90% of the glutamine you take orally never even makes it to your muscles. This isn't to say it is wasted. Your GI tract loves glutamine from reasons explained earlier. If you are having intestinal problems nothing is better. If you are trying to increase protein synthesis by loading glutamine, it isn't going to work.
*Varnier M, Leese GP, Thompson J, Rennie MJ. Stimulatory efect of gltamine on glycogen accumulation in human skeletal muscle. American Journal of Physiology. 1995 Aug;269(2 Pt 1):E309-15
NIestety sogow dawac nie mozesz, bo nie masz abona, ja mogę - więc Ci dam za to za dociekliwosc, jesli z podobnym zaangażowaniem podchodzisz do informacji zachwalajacych pewne suplementy, to wierze ze dokonujesz slusznych wyborow.
I jeszcze jedno - nie jest moim celem dyskredytowanie glutaminy za wszelką cenę, ale wiedz ze oprocz teorii jestem rowniez praktykiem i mam okreslone z suplementami doswiadczenia, ktore rowniez ksztaltuja moj poglad na sprawe, podobnie jak kolekcjonowane opinie bardziej wiarygodnych osob. Myślę, że Twoje doswiadcznie z glutaminą wezme pod uwagę.
Znalazlezione:
https://www.sfd.pl/Jak_to_jest_z_ta_glutamina__-t104665.html
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2008-02-19 02:39:00