Wiek: 17 lat
Waga: 69 kg ( :O )
Wzrost: 177 cm
Dieta: JEST
Elo ;)
Na okres wakacyjny (Czerwiec - Lipiec - Sierpień) zaprzestałem treningu nóg (ud), w czerwcu biegałem 3x w tygodniu + 3x w tygodniu rower po silce, w lipcu przez jakiś czas (3-4 tygodnie) 1 raz w tygodniu robiłem sobie po 4 serie prostowania nog i uginania na maszynie. Pochwale się że ta przerwa w ćwiczeniu ud dobrze mi zrobiła bo brałem na te ćwiczenia większe ciężary, jak wcześniej. Ale mniejsza, teraz znowu przestałem całkiem je robić, i zaczałem znowu biegac (2x tylko) & rower. Dobra to był taki wtęp :D.
No i idzie okres jesienno zimowy i od września powracam do ostrego treningu UD, takiego w osobny dzien na osobnej sesji treningowej.
Doszedłem do wniosku, że głupim pomysłem moze być od razu ćwiczenie na maxa i pomyslałem ze wypadało by je najpierw jakos roztrenować.
Powoli stopniowo.
Co byście proponowali?
Mi do głowy przyszło, żeby pod koniec każdej sesji treningowej wykonywać jedno ćwiczenie na uda.
np dzien 1 prostowanie nóg siedząc
dzień 2 uginanie leżąc
dzień 3 prostowanie, lub wyciskanie na suwnicy.
Pytasz o rzeźbe/redukcje? Wejdź najpierw ten link: http://www.sfd.pl/[ART]_RZEŹBA-t569190.html
A tu ankieta: http://www.sfd.pl/REGULAMIN,_OBOWIĄZKOWA_ANKIETA-t501693.html
Specjalizacja HSS na łapy:
http://www.sfd.pl/[ART]_Specjalizacja_HSS-100_na_Biceps_/_Triceps_by_Jodełko-t532569.html