a więc pod odstawieniu siłowni, jakoś w listopadzie, miałem przerwę jeśli chodzi o "sporty siłowe". obecnie powróciłem do ćwiczeń, z tym że na dzień dzisiejszy ćwiczę tylko na drążku (zarówno podchwyt jak i nachwyt). staram się robić 8 równych serii (na dzień dzisiejszy robię 8x10, nie wiem czy to dobrze czy źle, dla mnie mocno średnio) musi być lepiej. nie powiem plecki zaczynają wyglądać coraz ładniej, czuje pałer przy ćwiczeniach, jakiego nie miałęm zaczynając przygodę z drążkiem, czuję że dało by rade jeszcze zrobić przynajmniej 2 kolejne serii może po 8 każda.
więc wydaje się, że wszystko idzie w porządku, ale chciałbym żeby szło jeszcze lepiej.
michę trzymam, nie jest to jakieś podliczanie kalorii ale racjonalne odżywianie się o określonych porach (mam jedynie problem z wmuszeniem w siebie kolacji, a tutaj powinno być akurat białeczko na noc)
wcześniej kiedy ćwiczyłem na siłowni z supli brałem specyfiki z olimpu MZB oraz Omegege Gold. nigdy nie widziałem sensu stosowania innych z racji tego, że forma szła w górę było widać progresy.
jednak na dzień dzisiejszy zależy mi na szybszych przyrostach, nie mowie o przyroście masy, a o zwiększenie liczby powtórzeń. co jest moim celem? robienie 30 podciągnięć w podchwycie.
doradzicie jakąś rozsądna suplementacje? czy rzeczywiście jeśli chodzi o drążek to tylko trening czyni mistrza, a stosowanie wspomagaczy nie ma sensu, bo odczuje się to jedynie na kieszeni/portfelu? zmienić może trening, na np. 5 serii x większa liczba powtórzeń? ćwiczenie częściej niż co 2gi dzień chyba mija się z celem?
z góry dziękuję za odpowiedź i proszę o wyrozumiałość jeśli gdzieś coś palnąłem.