Jeśli wierzyć profilom, to przywoływany przez ciebie Krzych jest znacznie starszy od Michaiła, który ma raptem 35 lat - "od jego czasów wiele się zmieniło"??? )) jeszce dużo wody upłynie, kolego, zanim nastaną Twoje Czasy, więc
proponuję odrobinę umiaru w wypowiedziach i szacunku dla starszych! ;)
Co do tego, że w Atlasie nia ma "połowy efektywnych/przydatnych ćwiczeń, to nie wiem czy o tym samym atlasie mówimy... Powiedz mi zatem, jakiego ćwiczenia tam brakuje?
W części dotyczącej pleców masz omówione podciągania, wiosłowania, ciągi, wszelkie linki i - o zgrozo! - przenoszenie sztangi! cytat z Atlasu:
"Jest to ćwiczenie podobne do przenoszenia sztangielki, jednak zastosowanie sztangi zmienia nieco kąt, pod jakim pracują ramiona, a co za tym idzie lepiej angażuje do pracy mięśnie grzbietu, przy jednoczesnym zmniejszeniu zaangażowania mięsni klatki piersiowej. Tyle.
Zgadzam się w zupełności, że redukcja to dieta i aeroby, ale zauważ, że jest to Atlas Ćwiczeń, a nie kompleksowy poradnik kulturysty!
Co do twojej opinii o "starej lidze", która ćwiczyła (i dalej ćwiczy, chyba?) "plecy po omacku", to pozostawię to bez komentarza [nie łapię się, jestem pod 30! :) ], może komuś będzie się chciało wypowiedzieć.
Jeżeli zaś TY miałeś po przenoszenie zakwasy na najszerszym i tricepsie, to właściewie trudno tu dodać cokolwiek, patrząc na wiek i staż. Od dziś polecam je wszystkim na triceps! )
Na koniec przepraszam za "dzieciaka" - zapomniałem, że w tym wieku jest się bardzo czułym na tym punkcie. A co robiłem w twoim wieku? Jedno jest pewne - uważałem, że zjadłem wszystkie rozumy, jestem dorosły i dojrzały, a "stara gwardia" jest beznadziejna i wszystko robi źle. Z wiekiem mi przeszło.
Pozdro