od pewnego czasu biegam, dość intensywnie trenuje na siłowni (trening redukcyjno-wytrzymałościowy) i 6x w tygodniu trenuje sporty walki.
Mój problem polega na tym ze chciałbym przerzucić się w porannych biegach na HIIT, ale boje się o to żeby mój organizm nie jadł wypracowanych już przeze mnie mięśni i żeby to nie była taka robota głupiego ze na siłowni rosnę a od biegania maleje, jak ten proces zminimalizować? Czy biegać na czczo czy po posiłku? Czy aminokwasy całodzienne mogą jakoś ochronić mięśnie przed spalaniem ich przy bieganiu. A może jakiś inny suplement się do tego nada (pytam akurat a aminokwasy całodzienne bo mam takie w domu:) ) Proszę o pomoc. Pozdrawiam