Mam wrażenie że dopadła mnie ginekomastia.( nie wiem dlaczego tylko na prawą stronę) Jest ona na prawdę nie duża i nie przejmuje się tym. Jednak ostatnio przeczytałem gdzieś że bierze to się od stosowania sterydów. Miałem dwa cykle na kreatynie, na pierwszy wystąpiło to, potem jak przestałem brać to spadło i teraz kiedy znowu miałem jeden to ponownie mam z tym problem i jak na razie to zostaje. Więc pytanie brzmi:- Czy to przez kreatyne?
Ćwicze kawał czasu, myslicie że dobrym treningiem da się tego pozbyć. Zamierzam wpieprzać teraz mutantmass myślicie że sprawa się jeszcze pogorszy.?