moje pytanie: Waszym zdaniem ogoólnie lepiej rozwijającym (całościowo) barki ćwiczeniem jest wyciskanie żołnierskie czy podciąganie wzdłuż tułowia? Głównie chodzi mi tutaj o tak zwane "poszerzenie w barach" (wiem, że szerokość zależy głównie od treningu dobrego reningu pleców, ale...).
Dodam jeszcze tylko, że mowa tutaj o wykonywaniu w/w ćwiczeń samymi hantlami.
pzdr i czekam na odpowiedzi ;d