Problemem jest z pewnością dolegliwość zwana lejowatą (zapadniętą) klatką piersiową. Wydaje mi się,że ona jest główną przyczyną takiej sytuacji, aczkolwiek moja wada jest stosunkowo mała Nie palę, żyję zdrowo a kondycje mogę porównać go gracza, który wchodzi na boisko w 80 minucie. Choćbym był taką gwiazdą jak Messi to i tak te 10 minut to jest po prostu max moich możliwości.
Denerwuje mnie również fakt,że mimo treningu moja sytuacja nie ulega poprawie;/
Zmieniony przez - DarkSitter w dniu 2010-03-23 20:44:37