Priorytet to bic + tric (nacisk na tric) + góra klatki. Nie lubię jak każdy trening wygląda tak samo, więc na każdym treningu mieszam ćwiczeniami. Dostępność sprzętu prawie full wiec tu jest luzik. Myślałem o czymś takim:
poniedziałek
klatka
wyciskanie na skosie (sztanga/sztangielki) 4 serie
wycisk na płaskiej 4 serie
przenoszenie 4 serie
rozpiętki 4 serie
wtorek off
środa
ramiona
bic
uginanie ramion ze sztangą/sztangielkami stojąc 4serie
uginanie młotkowe łamanym/sztangielkami/na modlitewniku/stojąc 4 serie
+ trzecie ćwiczenie na dopompowanie czyli uginanie na wyciągu itp
tric
wycisk wąski 4 serie
francuz 4 serie
wyciąg 4 serie
czwartek off
piątek
plecy
drązek 4 serie + 4 serie sciągania drążka wyciągu górnego do klatki
wiosłowanie podchwytem 4 serie
wiosłowanie nachwytem 4 serie
martwy 4 serie
naramienne
wznosy boczne 4 serie
wycisk 4 serie
unoszenie ramion w przód ze sztangą/sztangielkami
sobota nogi intuicyjnie
codziennie brzuch intuicyjnie
przedramion nie ćwicze bo i tak są w dysproporcji w stosunku do ramion a pozatym przedramiona dostaja tez swoje przy bicepsie
dieta intuicyjnie
jakies porady?
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 22
Waga: 85
Wzrost: 181
Cel treningowy: masa
Staż treningowy na słowni: 5 lat z przerwą 2 lata
Uprawiane inne sporty: jogging
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): full
Dieta: intuicyjnie
Przeciwskaznania medyczne: brak
Zażywane suplementy: brak