Cześć wszystkim.
Rzucam oszczepem i jak wiadomo kontuzje to nieunikniona sprawa w tej dyscyplinie.Przejdę do rzeczy.
Przygotowuje się do zawodów,które odbędą się w tą sobotę.
W poniedziałek,wtorek i dziś rzucałem oszczepem baaardzo dużo.Dziś,gdy chciałem oddać mocniejszy rzut poczułem ból w przedramieniu, a dokładniej w tym miejscu które zaznaczone jest czerwonym kółkiem na obrazku.
Co z tym poradzić? Chcę się wykurować do soboty i nie poczuć tego znów,bo to od razu - 50% odległości,nie daje się rzucać,trace czucie w ręce.
Pozdrawiam i czekam na pomoc.
P.s Zdjęcie przedramienia zapożyczyłem z internetu. :D