Wiek: 19
Waga: 65
Wzrost: 171
Trening: 3 razy w tygodniu
Cel: masa beztłuszczowa czy coś takiego
Moja dieta aktualnie wygląda tak:
1. Posiłek I
-WPC 30g
-mleko 300ml
220 kcal, 40B, 5T, 10W
2. Posiłek II
-płatki owsiane 50g
-jogurt naturalny 100g
-twaróg półtłusty 125g
-mleko 100ml
-banan 150g
-orzechy włoskie 50g
819 kcal; 42,5B; 41T; 68W
3. Posiłek III (przedtreningowy)
To samo co wyżej
819 kcal; 42,5B; 41T; 68W
4. Posiłek IV (potreningowy)
-banan 150g
-WPC 30g
-mleko 300ml
370 kcal, 41B, 5T, 45W
5. Posiłek V
-płatki owsiane 150g
-3 jaja
760 kcal, 36B, 25T, 100W
6 Posiłek VI (przed snem)
-ryż brązowy 50g
-twaróg półtłusty 125g
284 kcal; 23,5B; 4T; 43W
Razem: 3272 kcal, 222B, 120T, 335W - tj. w dni treningowe (wliczając białko roślinne)
W nietreningowe nie jem IV posiłku więc jest: 2902 kcal, 181B, 115T, 290W
Czy taka dieta się nadaje? Pare rzeczy kłuje w oczy jak np. brak mięsa - białko głównie dostarczam z twarogu i WPC - mogę to tak ciągnąc dalej? A druga sprawa to węgle przed snem - czy nie zaleje się od nich? Dodałem żeby zminimalizować katabolizm i na dobry sen. Podobno jeśli damy węgle na noc to rano wystarczy samo białko zjeść a wątroba nam dostarczy zmagazynowanego glikogenu.
Cyberpunks, MegaDel, ultra violences when I adjust Future phenomenon, you need to try it once