Na siłowni jak robiłem fbw to zaczynałem od tej partii, którą chcę poprawić, która kuleje i miałem 2 plany.
Tutaj ten trening jest coś w tym stylu. Podciąganie to priorytet owszem, ale trening A daje mocno w kość bo tutaj wszystko wolno i poprawnie B jest łatwiejszy bo mogę sobie pomóc w podciąganiu zarzutem i ukierunkowany jest już pod muscle up, a Trening C to jak widać trening nastawiony na jakieś dziwne specyfiki.