Jakie ćwiczenia, ile powtórzeń, dietę też możesz rozpisać, własne obserwacje etc etc. Ale musu nie ma, chociaż generalnie dziennik, czy to prowadzony tu, czy papierowy w zeszycie jest bardzo przydatny, pozwala obserwować własny rozwój, porównywać wyniki itd. Na początku ważne jest też żebyś się pomierzył (klatka,
barki, biceps, przedramię, talia, udo, łydka) i zrobił zdjęcia (przodem, tyłem, z napiętymi bicepsami itd) i co miesiąc powtarzał ten zabieg, żeby mieć czarno na białym co się zmieniło.
Lafay nie zaniedbuje brzucha, o to nie musisz się martwić, chociaż jakiegoś zakazu nie ma. Ja bym Ci radził zacząć brzuch wg książki, a po jakimś czasie (kilka tygodni, miesięcy) rozważyć ABS II.
Niech Moc będzie z Tobą!