Obecnie przedzieram sie przez trzeci tydzien diety CKD i zauwazylem, ze w srody przechodze kryzys. Czuje sie glodny.
Skutecznie udalo mi sie ograniczyc weglowodany do 30g dziennie i zdecydowanie sie tego trzymam. Mam jednak pewien problem z glodem, lub po prostu potrzeba zapchania zoladka czymkolwiek - byleby w znacznych ilosciach.
Czytalem i wciaz czytam wiele na forum, ale nie znalazlem informacji na pytanie, ktore mnie nurtuje w te nieszczesne srody.
Gdzies, nie pamietam niestety gdzie (tyle tego juz bylo), czytalem, ze warzywa takie jak pomidor, zielony ogorek czy cebula sa dozwolone w dowolnych ilosciach, nawet na CKD. Zastanawia mnie, jak to mozliwe, skoro zawieraja one weglowodany? Czy to informacja wyssana z palca, czy rzeczywiscie w sytuacji kryzysowej moge zjest pol kilo pomidorow?
Pozdrawiam i dzieki za pomoc.