Zastosowałem się do Waszych licznych rad wyżej wymienionych. Oto rezultaty
MC idące w tył i w pełni po nogach 04.11.2011
Otóż, jak zresztą widać odczułem na tym zaniżonym ciężarze niekontrolowany przypływ mocy, który mną miotał w tył. Problemem wydaje mi się tylny odcinek kręgosłupa, który póki nie zejdę tyłkiem naprawdę nisko (tak jak w pierwszym poście tego tematu) wygląda na zaokrąglony. Przy następnych powtórzeniach zadziałały przyzwyczajenia z ostatnich paru treningów.
siady ATG 04.11.2011
Jest wężej, bardziej w dół i niżej. W tej serii schodziłem w dół wolniej niż w pierwszej, co zredukowało "wink" na dole, który mimo to jest mocno widoczny.
W ramach zwiększenia ruchomości stawu biodrowego pomyślałem o takich sposobach, podrzuconych tu i ówdzie przez samego Wodyna (niekoniecznie w tym kontekście):
Dziękuję za dotychczasowe uwagi i czekam na następne wskazówki