potrzebuje porady jak w ciagu tygodnia rozlozyc aktywnosc i treningi by nie przesadzic, a jednoczesnie osiagnac jak najlepszy efekt redukcji fatu.
Obecnie przy 177cm waze ok 84kg (chocm oja waga podobno zaniza o kilka kg).
O diecie na koniec.
Aktywnosci:
1. jazda na rowerze w domu (trenazer kolarski) - aeroby puls do 145, sredni ok 135 czas trwania 90 minut minimum, do 150 minut max (zalezy jak sie czuje i jak mi sie chce)
2. jazda na rowerze jw ale HIIT. Tu puls mi dochodzi do 94% HR max czyli ok 183 przy jezdzie na max i krotko po niej (serce reaguje z opoznieniem), ale podczas wolniejszej jazdy nie spada ponizej 170 (80% HR max). Jezdzilem narazie 12 sekund / 48 sekundy i 11 powtorzen. Moglbym jeszcze kilka wykonac, ale juz powoli odplywalem.
3. Moge sie zapisac na silownie lub wykonywac proste cwiczenia za pomoca hantelkow w domu (silka pewnie lepsza). Oczywiscie jesli jest sens. Nie chce robic masy, jedynie sie wyrzezbic (wiec silka).
O silowni mysle w kontekscie plecow i brzucha (troszke by sie prydalo motyle rozbudowac).
4. Moge chodzic tez na plywalnie
Oczywiste jest ze wszystkiego sie robic nie da. Jak skompletowac z w/w tydzien cwiczen tak by efekty byly najlepsze? Np podczas ponad 2 godzin jazdy na rowerze pulsometr pokazuje 1500 kcal mniej.
Moja dieta:
1. Juz raz tu ukladalem sobie diete i wytrzymalem tydzien. Bo:
- mimo ze byla to redukcja nie jadlem wszystkich posilkow (za duzo)
- dostawalem pie...ca od przygotowywania 6 posilkow dziennie, do pracy, po pracy, robienia zakupow na to, wazenia wszystkiego. Nie, do tego musialbym miec gospodynie na etat, ja nie bede psowiecal 3 godzin dziennie na robienie zarcia.
2. Rano kieliszek od wodki tranu z watroby dorsza, jakies bialko (serek harcenski albo twarozek pultlusty/chudy, czesto to co mi zostanie zo biadu z wczoraj czyli cyc, ryba) i tluszcze typu orzechy. Chyba ze na obiad wczoraj mialem cos z weglami to bez tluszczy (nie liczac tranu).
3. W pracy roznie, grejpfrut, warzywa na parze z domu, orzechy, tunczyk z puszki w sosie wlasnym itd
4. Obiad to robiony na parze cyc z kuraka, filet z dorsza czy czerniaka, czasem salatka z tunczykiem z puszki (salata, pomidor, ogorek, cebula, papryka, ocet jablkowy, oliwa z oliwek, oliwki).
Jak jem wegle podczas obiadu to jest to pol malej szklanki soczewicy z kurakiem. Ale to i tak na ogol mi do nastepnego dnia zostaje. Warzywa na parze (brokuly, brukselka).
Obiad to czesto obiadokolacja. Cos na szybko zjem przed treningiem zeby bylo bialko (tunczyk z puszki, czasem tunczyk z weglami pod postacia fasoli czerwonej konserwowej z groszkiem i tunczykiem).
Tak wiec generalnie pewnie za duzo bialka, za malo wegli i tak sobie tluszczu. Moglbym walic do obiadu z kielicha np oliwe z oliwek, ale i tak sie obzeram tym co jest (na ogol robie jedna podwojna piers z kuraka czyli ok 350 gram albo z 4 czy 5 filetow z dorsza). Raczej malo wegli, ale mi to odpowiada. Moge sobie kupic BCAA najwyzej zeby ochronic miesnie, choc przed i po treningu jem bialko. Przed treningiem jeszcze daje tak z 1,3 grama lkarnityny + ekstrakt z zielonej herbaty. W ogole caly dzien ja popijam.
Diete zamiescilem tu informacyjnie, moge wprowadzic drobne zmiany, ale taka jak jest mi odpowiada bo nie wymaga duzo zachodu i nie chodze glodny, a deficyt kaloryczny sadze, ze jest zachowany mimo nie wazenia wszystkiego.
Reasumujac (sorki ze tak sie rozpisalem):
- redukcja opony
- rzezba brzucha i klaty
- w jaki sposob cwiczyc, ile cwiczyc i w jakie dni cwiczyc
Pozdrawiam