Regularnie staram się ćwiczyć od września (miałem z 8 miesięcy przerwy, w międzyczasie ćwiczyłem w domu) na profesjonalnej siłowni. Staż to może 2,5 roku z dużymi przerwami, generalnie treningi w domu gdzie miałem tylko hantle i drążek plus pompki. Więc, odkąd zacząłem ćwiczyć (wrzesień), postęp jest w większości, lecz jakby piętą achillesową jest klatka. Nie czuje w niej siły, ciężko mi idzie dokładanie ciężarów, generalnie jest słaba. Dziwne jest to , że w serii na klatkę robię 75-80kg, a na barki też jestem w stanie zrobić 80kg w serii. Najlepszą moją partią są oczywiście plecy, bo moja przygoda z siłownią zaczęła się od samego drążka. Więc do rzeczy, chce poprawić siłę w tej nieszczęsnej klatce, we wrześniu zacząłem od FBW, później wszedł split, teraz ćwiczę na treningu Słodkiewicza PUSH/PULL/LEGS. Tak jak wspomniałem wszystko w miarę na plus, klata w miejscu. Nie mam pojęcia co zrobić. Proszę o konkretne porady.
Wiek: 19
Waga: 83,5kg
Ramię: lewe - 38.3 prawe - 37,8
Klatka: Coś koło 118 lub 119 (Dzięki plecom)
Talia: 77
Udo: 58,5-59
Łydka: 39
Rekord przysiad: 130kgx5-6 w ostatniej serii.
Rekord WL: nie sprawdzałem ( ostatnia seria 85kgx5, tragedia )
Rekord Wyciskanie na barki zza głowy: 80kgx6
Rekord Podciąganie na drążku: 22 razy
Biceps robię spokojnie 22kgx8 , obecnie staram się 25kgx6 w serii (hantle).
Triceps na poręczach, dokładam w ostatniej serii 25kg, 4 razy. (Zmęczony już jest po klatce na wąsko, hantlach) Może inaczej by to wyglądało.
Pozdrawiam
I do it because i can,
I can beacuse i want to,
I want to because you said i couldn't