SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Cukier - gorzka prawda

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 3686

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Fuckmaster ZASŁUŻONY
Ekspert
Szacuny 203 Napisanych postów 31902 Wiek 37 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 94099
Widzę, że ostatnio każdy lansuje te dety wysokotłuszczowe, dosłownie wyzywając ludzi jedzących węglowodany "to głpota jesć wW, poza okresem okołotreningowym" i inne polemiki, po przeczytaniu kilku wpisow, albo filmików na youtube. - nie mowie konkretnie o każdym z Was rzecz jasna, ale zauważcie żeby cedzić słowa, poruszając ten temat przy innych.

ale czy ktoś zauważył, ze wzrost spożycia tłuszczu UDOKUMENTOWANIE działa na wielokrotne zwiekszenie ryzyka zachorowania na chociażby raka jelita grubego, czy raka stercza ?
(nie nowotwór byle jaki, tylko aż rak)

jaki byłby rozwój dzieci od niemowląt, jakby odstawiać potęzne dawki WW? dzięki nim (nie WW, ale daniom/produktom bogatym w nie, w tym bialka zawarte w produktach zbożowych, nabieramy odporności, kształtujemy układ immunologiczny, jestesmy bardziej odporni na choroby, na otaczający nas świat)

kiedyś nawet na wykładzie, mowiono mi czemu podstawowym posiłkiem dla dzieci (poza sniadanie /obiad/ kolacja) jest podwieczorek stricte weglowodanowy - nawet było podane odniesienie do badan nad probami wplecenia bardziej/ równo- energetycznego posiłku tłuszczowego, ale efekt nie był taki jak chciano.

owszem- warto organiczyć WW kosztem tłuszczu, ale diety zero węgli to raczej przejscie na drugą stronę- też złą.
i nie sprowadzajmy do tego polemik- aby wyzywać się nawzajem, ale konstruktywnie rozmawiać

no i nie polecam używania argumentów, ze białka z prod zbożowych mozna wyizolowac i jeść... cieszę się, ale ja swojego dziecka nie będę w przyszłości karmił tylko oliwą, jajkami, kokosem i tabletkami.

wiem, ze tu nie mowa o dzieciach ale o sportowcach- ale przeciez do tego to zmierza, nowe odkrycia- przekladane na zwyczajnych ludzi, kobiety, dzieci.



Zmieniony przez - f***master w dniu 2012-05-19 13:21:54
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 45 Napisanych postów 1370 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 15179
f***master

ale czy ktoś zauważył, ze wzrost spożycia tłuszczu UDOKUMENTOWANIE działa na wielokrotne zwiekszenie ryzyka zachorowania na chociażby raka jelita grubego, czy raka stercza ?
(nie nowotwór byle jaki, tylko aż rak)



Linki do tych dokumentow jakies by pomogly.

f***master

jaki byłby rozwój dzieci od niemowląt, jakby odstawiać potęzne dawki WW? dzięki nim (nie WW, ale daniom/produktom bogatym w nie, w tym bialka zawarte w produktach zbożowych, nabieramy odporności, kształtujemy układ immunologiczny, jestesmy bardziej odporni na choroby, na otaczający nas świat)



Az sprawdzilem tutaj:
http://en.wikipedia.org/wiki/Breast_milk
Mleko ludzkie ma proporcje B/W/T okolo 1:7:4, z czego zero wegli
prostych. To by sugerowalo, ze dzieci nie potrzebuja konskich
dawek wegli prostych tylko zbalansowanej diety bogatej rowniez w tluszcze.

f***master

kiedyś nawet na wykładzie, mowiono mi czemu podstawowym posiłkiem dla dzieci (poza sniadanie /obiad/ kolacja) jest podwieczorek stricte weglowodanowy



Pewnie z nawyku. Na filmie koles porusza problem otylych dzieci.
Na przykladzie programu sponsorowanego przez rzad Stanow "Matka i Dziecko".
Mimo promowania diet wysokoweglowodanowych (a moze wlasnie dalatego!)
i spadku spozycia tluszczy dzieci w Stanach robia sie coraz wczesniej
coraz bardziej otyle. Koles obwinia rosnace spozycie cukru, ktory jest
dzis praktycznie pompowany w kazdy produkt spozywczy dla dzieci.
Platki sniadaniowe - napompowane cukrem. Batoniki, slodycze - masa
cukru (i tluszczow trans do tego). Jogurty slodzone, napoje dosladzane, itd.
To wszystko - omowione na filmie - sklada sie na znacznie zwiekszone
ogolne spozycie cukru w porownaniu do tego co bylo kilkadziesiat lat temu.

f***master

- nawet było podane odniesienie do badan nad probami wplecenia bardziej/ równo- energetycznego posiłku tłuszczowego, ale efekt nie był taki jak chciano.



Linki?

f***master

owszem- warto organiczyć WW kosztem tłuszczu, ale diety zero węgli to raczej przejscie na drugą stronę- też złą.



Filmie nie krytykuje wegli wszystkich jako takich.
Kolo nie poleca dieto zero-wegli, nie poleca zadnej diety jako takiej.
Koncentruje sie na fruktozie i jej masowej konsumpcji.

f***master

no i nie polecam używania argumentów, ze białka z prod zbożowych mozna wyizolowac i jeść... cieszę się, ale ja swojego dziecka nie będę w przyszłości karmił tylko oliwą, jajkami, kokosem i tabletkami.



Dodaj jeszcze kupe warzyw i owocow do tego i bedzie gitara

f***master

wiem, ze tu nie mowa o dzieciach ale o sportowcach- ale przeciez do tego to zmierza, nowe odkrycia- przekladane na zwyczajnych ludzi, kobiety, dzieci.



Akurat ten film byl o zwyczajnych ludziach a nie sportowcach.
Choc kolo wspomina o tym, ze fruktoza podana po wysilku ma sens,
czyli sportowcy maja "lepiej" w tym sensie, ze moga sobie pozwolic
na wiecej szalenstw z cukrem. To raczej zwykli ludzie srednio aktywni
fizycznie powinni przemyslec swoje spozycie cukru w pierwszej kolejnosci.

Run Forrest, run!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Fuckmaster ZASŁUŻONY
Ekspert
Szacuny 203 Napisanych postów 31902 Wiek 37 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 94099
dzieki za odpowiedź

otóż :
co do linków do wpływu tłuszczów na zachorowania na raka- to podstawowa wiedza z pierwszych lat medycyny zamiast xerowac i wklejac tu ksiązki wystarczy wikipedia, z pewnością tam będzie, z podanymi odniesieniami do ksiązek wydawnictw meycznych i zaręczam że bez wałków

----
mleko matki - na tym poziomie akurat bardziej chodzi o przepływ immunoglobin róznego typu w kształtowaniu odporności, nie chodzi tyle u niemowląt o zapotrzebowanie energetyczne - bo jak wiadomo pwszechnie głównie śpią i kupkają- zaspokojenie ich potrzeb energet- w koncu szybki i kompletny wzrost ! co sam zauwazyłes przewaga cukrów !, ale bardziej tutaj chodzi o jakość składników zawartych w mleku matczynym, co powodować ma dalszy kompletny rozwój każdych tkanek które zorganizowały się i kształciły podczas pobytu wewnątrz matki.
-- NIGDZIE NIE NAPISAŁEM ZE NIE POTRZEBA IM TŁUSZCZÓW !!! to by był kompletny brak jakiegokolwiek rozeznania w temacie, a nawet zaznaczyłem ze warto zwiększać podaż ale z pewnoscią nie kosmicznie obniżac podaż WW - proszę abyś nie wyciągał wniosków, ew dopytał- aby nie dopuscić do spadku merytoryczności


"Pewnie z nawyku. Na filmie koles porusza problem otylych dzieci.
Na przykladzie programu sponsorowanego przez rzad Stanow "Matka i Dziecko".
Mimo promowania diet wysokoweglowodanowych (a moze wlasnie dalatego!)
i spadku spozycia tluszczy dzieci w Stanach robia sie coraz wczesniej
coraz bardziej otyle. Koles obwinia rosnace spozycie cukru, ktory jest
dzis praktycznie pompowany w kazdy produkt spozywczy dla dzieci.
Platki sniadaniowe - napompowane cukrem. Batoniki, slodycze - masa
cukru (i tluszczow trans do tego). Jogurty slodzone, napoje dosladzane, itd.
To wszystko - omowione na filmie - sklada sie na znacznie zwiekszone
ogolne spozycie cukru w porownaniu do tego co bylo kilkadziesiat lat temu. "
tutaj się zgodze w 100%, bo tam masz cukier pompowany we wszytstko, pijesz pepsi, zagryzasz batonami, kisielki slodzone, wiadomo o co chodzi. niestety nie potrafię podać linku do badan- bo to było kilka lat temu jednak na studiach, więc nie mowię tez ze pamietam 100% z tego.
aczkolwiek jako że obaj nie jestesmy pewni, ograniczałbym "pewnie z nawyku" bo ty ani ja nie wiemy jak długo chociazby było prowadzone badanie, ale podałem jako ciekawostke- a nuz ktos odnajdzie (byłbym wdzięczny)



Kolo nie poleca dieto zero-wegli, nie poleca zadnej diety jako takiej.
Koncentruje sie na fruktozie i jej masowej konsumpcji.

owszem owszem - filmik rozumiem, odniosłem się bardziej do ludzi z forum wrzucających na innych, podnoszacych tylko swoj glos "węgle nie ą złe" i juz stadko "expertów" ktorzy interesują się bóg wie czym wg nich, a wiedzę posiadają nikłą (np sluchanie rozpraw naukowych, nie ogarniając podstwowych pojęć)


"Dodaj jeszcze kupe warzyw i owocow do tego i bedzie gitara" - jezeli mowim o niemowlaczach akurat - to daje glowe uciąc ze dieta oparta na oliwie i kupie warzyw i owoców nie zdałaby egzaminu.

i taka ciekawostka mi się przypomniala- kompletnie nieadekwatna do tematu- jedząc okreslone aminokwasy i kw tłuszczowe tylko- doorsły człowiek da rade długo żyć i nie robić kupy

"
Choc kolo wspomina o tym, ze fruktoza podana po wysilku ma sens,
czyli sportowcy maja "lepiej" w tym sensie, ze moga sobie pozwolic
na wiecej szalenstw z cukrem. To raczej zwykli ludzie srednio aktywni
fizycznie powinni przemyslec swoje spozycie cukru w pierwszej kolejnosci."

b dobrze wychwyciłeś fragment o wysiłku-
ale w 1 kolejnosci powinno zadbac się wpierw, aby KAŻDY, nawet i paraplegicy (co raz wiecej ich na silowniach widzę) uprawiali aktywnosci fizyczną codziennie po te 30 minut.
a restrykcje w stylu " nie jedz tego, to ma fruktozę " zostawmy na pozniej. na tym powinna opierac się "1 pomoc" u tych ludzi wg mnie

reasumując- u dojrzałych ludzi- mozemy bawic się w experymentowanie i doradzanie różnch ekstrawagancji, dbając w mniejszym stopniu o te podstawy. ale własnie lansowanie takich motywów żywieniowych, bez elementarnej wiedzy, której niestety większosc ludzi na forum nie posiada(nie ma co sie dziwic, jeden zna sie na samolotach, inny jest uczonym o elektronice, inny o człowieku, inny o zywieniu), tylko przekrzykują się nawzajem - powinno byc zabronione, bo moze napytać innym biedy.

nie mam tutaj nic do ciebie, rzecz jasna, ale apeluje jakby do całego forum o rozsądek i rozwage zwłaszcza w doborze jęzka przy poradach .

jeszcze raz dzieki za odpowiedz
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 45 Napisanych postów 1370 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 15179
f***master
dzieki za odpowiedź
co do linków do wpływu tłuszczów na zachorowania na raka- to podstawowa wiedza z pierwszych lat medycyny zamiast xerowac i wklejac tu ksiązki wystarczy wikipedia, z pewnością tam będzie, z podanymi odniesieniami do ksiązek wydawnictw meycznych i zaręczam że bez wałków



Daj tytuly publikacji, jest spora szansa ze sobie jest 'pozycze' z internetu :)

f***master

----
mleko matki - na tym poziomie akurat bardziej chodzi o przepływ immunoglobin róznego typu w kształtowaniu odporności, nie chodzi tyle u niemowląt o zapotrzebowanie energetyczne - bo jak wiadomo pwszechnie głównie śpią i kupkają- zaspokojenie ich potrzeb energet- w koncu szybki i kompletny wzrost ! co sam zauwazyłes przewaga cukrów !, ale bardziej tutaj chodzi o jakość składników zawartych w mleku matczynym, co powodować ma dalszy kompletny rozwój każdych tkanek które zorganizowały się i kształciły podczas pobytu wewnątrz matki.



Nie jestem pewien gdzie ten watek zmierza, ale jesli chodzi
o niemowlaki, to mysle, ze one rzadza sie swoimi prawami.
Afaik, w mleku matki to nie tylko B/W/T ale i komplet przeciwcial / enzymow.
Dyskusje o tym czy niemowlaki winno sie karmi zbozami
czy miesem sa wiec raczej bez wiekszego sensu.


f***master

aczkolwiek jako że obaj nie jestesmy pewni, ograniczałbym "pewnie z nawyku" bo ty ani ja nie wiemy jak długo chociazby było prowadzone badanie, ale podałem jako ciekawostke- a nuz ktos odnajdzie (byłbym wdzięczny)



Jednak pozostane przy swoim 'z nawyku'. Prawie wszyscy dookola bazuja
na jakis nawykach zywieniowych. Rodzice, dietetycy, lekarze.
Powiesz, ze bierzesz po treningu gainer i kreatyne i uslyszysz
w odpowiedzi od lekarza lub kolezanki ze zamienisz sie w potwora, bedziesz mial problemy z erekcja i watroba (nie zartuje, takie reakcje
slyszy sie od solidnie wyksztalconych ludzi w 21-szym wieku.)

f***master

"Dodaj jeszcze kupe warzyw i owocow do tego i bedzie gitara" - jezeli mowim o niemowlaczach akurat - to daje glowe uciąc ze dieta oparta na oliwie i kupie warzyw i owoców nie zdałaby egzaminu.



Niemowlaki wyzej, a dzieci, naprawde myslisz ze 5-ciolatkowi
na warzywach, miesie, owocach i nabiale bedzie czegos brakowalo?

Run Forrest, run!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Fuckmaster ZASŁUŻONY
Ekspert
Szacuny 203 Napisanych postów 31902 Wiek 37 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 94099
spoko https://www.google.pl/search?sugexp=chrome,mod=18&sourceid=chrome&ie=UTF-8&q=etiopatogeneza rak jelita grubego

wejdz w wiki, a na dolemasz literturę, z której wzięto. ale genralnie kazda ksiązka z onkologii, interny, chirurgii ukl pokarmowego, chir onkolgicznej będzie miala te dane.

(to samo wpisz etiopatogeneza rak stercza (lub gruczołu krokowego, to synonimy, ale moze rózni się w wyszukiwarce.)

---
nie będziemy wchodzić w głębsza polemikę, bo wg mnie niemowlak to taki 'wrażliwy człowiek'. sam fakt ze w mleku matczynym jest te ~40% wiecej cukrów, juz cos sugeruje, oraz nie od dzis wiadomo, ze nie zaleca się mleka krowiego u maluchów i zachęca się matki do przystawiania do piersi. a chociażby podstawowe jednostki chorobowe i uruchamianie pacjentów po nich, zaczyna się wręcz od podaży łatwostrawnych rzeczy - jak WW, co już w 100% mozna gdzies w necie znaleźć, bo takie badania były) w koncu empiria w dobrze poznanych jednostkach nie jest zalecana.
poza tym, nabiał ma dużo cukrów, nawet przewage w składzie.

nie to że się czepiam, ale chcę abyś zrozumiał, że cukry są potrzebne ( to wiem ze wiesz), ale zeby uczulać użytkowników, aby nie przenosili złych/ nie do konca sprawdzonych informacji na życie codzienne swojej rodziny

co do lekarzy- wiadomo, jeden powie tak inny inaczej. idziesz do mechanika samochodowego, a on ci mowi ze nie zna się na elektryce akurat ( no ale on mechanik, a ty masz problem z autem ) co ma psychiatria do operacji wyrostka, można spytać.
poza tym, nie wiem, ale nie wydaje mi się (a moze?) aby WHO wypowiedziało się nt diet typ low carb itp.

nie zrozum mnie źle, ale chcę podkreślić tylko, że nie znamy długofalowych skutków diet nie-cukrowych- patrzymy na jakiś plus (o dluzsze zycie wątroby, aczkolwiek uszkodzony hepatocyt, ma zdolnosc naprawy) a zapominamy o minusach - np ten wzrost ryzyka zachorowania na choroby onkologiczne. i inne .

tak samo błędne jest rozpoczynanie leczenia nadcisnienia farmakologią, ale tak to już jest, że czesto idzie się na łatwizne.

(pisze z telefonu, wiec jak nie zrozumiale, czy o czyms zapomniałem to przepraszam z góry)



Zmieniony przez - f***master w dniu 2012-05-21 15:25:27
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 60 Napisanych postów 566 Wiek 55 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 7290
cyt"nie zrozum mnie źle, ale chcę podkreślić tylko, że nie znamy długofalowych skutków diet nie-cukrowych- patrzymy na jakiś plus (o dluzsze zycie wątroby, aczkolwiek uszkodzony hepatocyt, ma zdolnosc naprawy) a zapominamy o minusach - np ten wzrost ryzyka zachorowania na choroby onkologiczne. i inne .

To ciekawe co piszesz tylko powiedz mi dlaczego nowotwory czerpią energię z węglowodanów i w tym środowisku komórki rakowe się rozmnażają?.Przecież takie badania przeprowadzano?.Ponadto w Polsce przeprowadzono w Poznaniu i w Czętochowie badania naukowe badane przez naukowców(specjalnie tak upajam się tym słowem naukowiec)nad dietą optymalną by wykazać jej szkodliwy wpływ na człowieka.Wynik z tego co wiem negatywny nie stwierdzono jej szkodliwości.Widzę że zmiana taktyki najpierw straszymy chorobami serca ,szybkim zejściem z tego padołu łez a teraz zmiana taktyki choroby nowotworowe.Co będzie dalej może chroby psychiczne?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Fuckmaster ZASŁUŻONY
Ekspert
Szacuny 203 Napisanych postów 31902 Wiek 37 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 94099
taktyka? straszymy?
ee ja raczej nie z tych.. zle zrozumiałeś. raczej podkreslam udokumentowane negatywne skutki stosowania - czegos tam- o czym NIKT nie pisze. każdy pisze-

zdrowsza taka, bo tak powiedział ktoś,
a nie bo taka bo tu wykazał że to..

ale aby okreslić i mieć swoje zdanie - trzeba najpierw mieć ogrom informacji, pozytywno negatywny wywiad, a nie tylko pozytywny.

nie bierz mnie za przeciwnika w tym pości bo na pewno nim nie jestem, wierzę w prozdrowotne działania diet ze zwiększoną podażą lipidów, ale pamiętam o skutkach negatywnych. sam dostarczam 40%-50% zapotrzebowania z tłuszczu.
zauważ ze chociazby o zwiekszonym ryzyku chorob nowotworowych nikt nie napisał- podałem taki przykład. (bo nie trzeba być profesorem n med, zeby wiedzieć, ze np mozna jarać karton fajek dziennie i nie dorobić się raka płuc)

dziwnym byłoby gdyby, ktoś się nie zgodził z tym, ze wyrobienie poglądów na dany temat ma miejsce wtedy, gdy (powtórzę się) znamy dobre i złe strony wszystkiego -
od zdrowia, przez politykę, konsumpcję etc , bo inaczej jestesmy jak chorągiewki-
czyli niestety większość wyborców - idąc przykladem polityki.

po raz ostatni zaznaczę - ze nie jestem przeciwnikiem diety w/w, nie jestem wszechwiedzący, ale z pewnoscią chcę podyskutowac rzeczowo i dowiedzieć się sam kilku rzeczy, więc prosiłbym Cię o nie zabieranie głosu w taki sposób jak " straszenie ludzi chorobami " itp odbiegające od ideologii jaką przekazuję-
napsiałem - piszę moze niezbyt składnie, bo z telefonu, wiec lepiej zapytać.



Zmieniony przez - f***master w dniu 2012-05-21 18:35:20
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Konkurs na kwiecień:Praktyczny Dziennikarz Sportowy

Następny temat

Konkurs Dziennikarz arekmos81 :Relacja z I ZAWODÓW KULTURYSTYCZNYCH ELBLĄG

WHEY premium