1. Trzy słowa wstępu:
Cześć mam na imię Wojtek i nie ćwiczę od dwóch lat
Pod koniec ubiegłego roku zakończyłem niełatwą, 8 miesięczną kurację, która doprowadziła mój organizm do opłakanego stanu. W styczniu bieżącego roku wyniki badań były tragiczne - wątroba i nerki błagały o litość. Aktualnie z tygodnia na tydzień jest co raz lepiej, więc postanowiłem delikatnie, aczkolwiek systematycznie powracać do aktywności fizycznej.
Utrata masy jest znaczna, ale jestem dobrej myśli. Postanowiłem założyć dziennik (choć nigdy takowego nie prowadziłem) po cichu licząc na wzrost motywacji do działania, a że forum SFD darzę ogromną sympatią - temat nie mógł powstać nigdzie indziej :) Celem jest poprawa szeroko rozumianej formy.
2. Aktualne dane:
Wzrost: 176cm
Waga: 70kg
Wymiary:
-klatka 105cm
-rączka 35cm
-pas 74cm
-udo 57cm
-łydka 38cm
3. Zdjęcia:
Póki co starocie, jutro zrobię sesję i pokażę obecną utopię.
I dwa z 2011 kiedy wydawało mi się że ozdrowiałem i ćwicząc tylko pogorszyłem swój stan:
Pocieszam się, że wraz z kilogramami mięśni spadło również trochę tłuszczu
4. Dieta:
Póki co tylko intuicja, nic nie liczę. Muszę unikać tłustych potraw i nie przesadzać z ilością białka, ale nie jest źle. Będę opierał się na klasykach czyli energia z owsianych, ryżu, makaronów i kaszy. Budulec mięsno-rybno-jajeczny. Tłuszcze oliwa i orzechy. Do tego gro warzyw i odpowiednia ilość płynów.
5. Trening:
Chwilowo również bez szaleństw, planuję lekki 4 dniowy lekki split i do tego dwa razy w tygodniu chciałbym potruchtać trochę na powietrzu. Po miesiącu ogólnorozwoju zamierzam wrócić do 15-10-5 Wodyna, gdyż bardzo efektywnie wspominam. Być może od czerwca porwę się na renesans amatorskiego MT, lecz póki co to tylko optymistyczna wizja.
6. Suplementy:
Oczywiście na chwilę obecną obejdę się bez nich, białko do śniadania w ramach miksu z owsianymi.
7. Podsumowanie:
Chęci i cierpliwość obecne. Z sympatią oczekuję rad a także krytyki, bo w końcu to ona daje dodatkowy asumpt do działania.
Pozdrawiam
Zmieniony przez - eNd_ w dniu 2012-04-21 23:42:57
"Chęci i cierpliwość to wielbłądy, które mogą
Cię przewieźć przez każdą pustynię"