Przepraszam za nieznajomość zasad. Szczerze mówiąc pierwszą myślą po zobaczeniu ankiety było "łojezu płatne uciekaaaj". Za to tym razem więcej info.
Płeć : chłopiec
Wiek : 21
Waga : 62
Wzrost : 185
Cel treningowy : MASA!!!
Staż treningowy na siłowni : Rok z przerwami. Kilka razy 1-2 tygodniowa przerwa, obecnie prawie 2 miesięczna - rozleniwiłem się przez wakacje :(.
Uprawiane inne sporty : żadne.
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki) : sztanga, sztangielki, ławka, drążek. Raz w tygodniu nieduży atlas i sztangielki.
Dieta : Nigdy nie mam rozpisanej i "policzonej". W okresach kiedy ćwiczę jem po prostu dużo żeby mieć nadwyżkę kaloryczną. Przeważnie: pierś z kurczaka na sto sposobów, ryby, makaron, ryż, jajka, mleko, musli, bułki z szynką, jogurty i banany.
Przeciwwskazania medyczne : Zdrów jak ryba. No, nie ćwiczyłem nóg bo boje się deko o kolano które lubi boleć po nawet niewielkim wysiłku. RTG wyszło w porządku, może sobie wkręcam... Postanowiłem roztrenować - ale ostrożnie.
Zażywane suplementy : Teraz nic bo nie ćwiczę. Jak ćwiczyłem to gainer raz dziennie na uzupełnienie diety. Zdarzyło się carbo.
Ostatnio przerabiany plan: trening 2x w tygodniu, barki + biceps a innego dnia klatka + triceps. Na górze trochę urosłem ale nogi, plecy, dupsko - zupełnie zaniedbane. Nieregularnie ćwiczyłem brzuch - 8min abs z jutuba.
Ciężary w podstawowych ćwiczeniach (przysiad, klasyczny martwy ciąg, wyciskanie na ławce leżąc): przysiadu i martwego ciągu nie robiłem nigdy. Klatka około 55kg.
Sprawa wygląda tak że wszedłem w posiadanie gainera "HI TEC whey mass builder" oraz kreatyny marki Olimp (piguly 1250mg i proszek 250g, monohydrat). Tak myślę żeby
zacząć suplementację gainerem równo ze wznowieniem treningu i diety a kreatynę dorzucić po miesiącu jak się rozćwiczę. Dobrze myślę? (-:
A trening wykminiłem tak:
1. Pierwsze trzy miesiące łączony
poniedziałek:
-
przysiady ze sztangą na barkach 4 serie 6-8 powt.
- wyciskanie sztangi na klate 4 serie 6-8 powt.
- podciąganie na drążku 4 serie do oporu
środa:
- martwy ciąg 4 serie 6-8 powt.
- wyciskanie sztangi z barków 4 serie 6-8 powt.
- wiosłowanie sztangą 4 serie 6-8 powt.
sobota:
- na atlasie: wypychanie na barki, odwrócone rozpiętki (nie wiem jak to się nazywa) na klatkę, ściąganie drążka na triceps i ugięcia nóg na uda. Plus kilka serii hantlami na bajcepsy.
Ćwiczenia w większości zerżnięte z rekompozycji.
Teraz pytania: czy taki trening w połączeniu dietą i gainerem będzie kozacki? Coś zmienić? Po jakim czasie od rozpoczęcia takiego treningu powinienem przejść na ćwiczenie określonych grup mięśni w określone dni tygodnia? Miesiąc ćwiczeń to nie za krótko żeby dołożyć do zestawu kreatynę? Może dokupić jeszcze jakieś smakołyki do zestawu?