Coś zacięło się w rewanżu z Zaveckiem (wrzesień 2010 roku, Lublana), gdy Jackiewicz mógł zostać mistrzem świata. Polak zupełnie oddał pole Słoweńcowi, a walki nie podjął także rok później w Sheffield, gdzie na jego drodze stanął Kell Brook. Część win odkupił w maju ubiegłego roku, kiedy to w kolejnej wyjazdowej potyczce po raz drugi w karierze pokonał Abisa, zdobywając pas mistrza Unii Europejskiej (EBU-EU). Pół roku temu w Hamburgu znowu nie wypadł przekonująco. W starciu z Rickiem Goddingiem po słabym początku musiał gonić wynik i ostatecznie zremisował.
38-letni Bundu tytuł mistrza Europy zdobył jesienią 2011 roku i obronił go w trzech kolejnych walkach. W zawodowej karierze nie przegrał ani razu, ale należy wziąć pod uwagę, że jedynie raz bił się poza Włochami. Urodził się w Sierra Leone, ale już w karierze amatorskiej reprezentował Włochy. Z mistrzostw świata w Houston (1999) przywiózł brąz, a na igrzyskach w Sydney odpadł w drugiej walce. W pierwszej pokonał Daniela Geale'a, mistrza świata IBF wagi średniej.
- Bundu nie jest wielkim asem. To bijący sierpowymi półdystansowiec. Rafał boksuje z kontry, ciosami prostymi, więc rywal powinien mu pasować. Przygotowania wypadły optymistycznie. Rafał nie męczył się zbijaniem wagi, a na sparingach miał luz. Teraz nic tylko wyjść i boksować. Ale o wszystkim zadecyduje głowa - przewiduje Paweł Skrzecz, drugi trener Jackiewicza.
O punktowe zwycięstwo w Rzymie będzie trudno, dlatego Polak zapowiada, że "zamęczy" i przełamie Bundu w drugiej fazie walki. Kto wie, czy sobotnie starcie dla 36-latka nie będzie ostatnią szansą na zdobycie poważnego tytułu. Na przegraną nie może sobie pozwolić tym bardziej że wygrana ma mu otworzyć drogę do ponownej walki o tytuł mistrza świata IBF. W perspektywie podobno jest eliminator przeciwko Randallowi Baileyowi, choć znając realia boksu zawodowego nie można tego uznawać za pewnik. Jedno wiemy - jeśli Jackiewicz pokona Bundu, po Grzegorzu Proksie zostanie drugim Polakiem, który dwukrotnie sięgał po mistrzostwo Europy.
ringpolska.pl
Walka już dzis.
Jak sie na nią zapatrujecie? Bo ja lubie Rafala i wierze w niego, choc bedzie bardzo ciezko , ale szanse sa zawsze
SFD Fight Club & Uderzane
WISŁA KRAKÓW