Frustruje mnie brak postępów w rozwoju tkanki mięśniowej.
Przez ostatnie pół roku chyba tylko 1kg mięśnia.
Dietę mam dobrą, nie b dobrą, lecz imo przyzwoitą:
Jem 4-5posilkow dziennie (niestety najwieksze posilki w nieco pozniejszych godzinach, bo nocny marek ze mnie).
Wcinam głównie kurczaka, łososia, serki wiejskie, marakon razowy, ryż brazowy, jajka, mieszanki warzyw mrozonych i to wszystko w pokaźnych ilościach.
W okresie ostatnich kilku miesiecy nabrałem troche fatu, zrzucilem go też, ale miesnia jakby nie przybyło na żadnym etapie.
Przyznaje, że posiłki nie są idealnie dopracowane pod kątem proporcji wegli, bialka, tłuszczy, lecz na oko staram się by to miało sens.
Do tego biorę białko wpc, bcaa, omege 3, mniej regularnie tez magnez.
W treningach nie mam żadnych przerw, żadnych chorób czy opierd.. się, średnio ćwiczę 3x w tyg. Treningi zmieniam co 2 miesiące, zakwasy mam niemal zawsze (częściej gdy robiłem splity, aniżeli obecnie fbw).
Wiem że mój cykl dobowy powinienem poprawić, b różnie chodzę spać, aczkolwiek zawsze jestem wyspany i śpie dużo. Tylko w różnych godzinach.
Poproszę więc o dalsze wskazówki, na co zwrócic uwage, co dopierdzielić (może z supli?).
A, jeszcze jedno, staż na siłce to nieco ponad rok. Więc tym bardziej zastojów jeszcze nie powinno być.