Zabieram się do tej mobilizacji i zabieram miałem spory okres ćwiczenia mięśni brzucha ale nie wytrwałem do końca już któryś raz z rzędu zrezygnowałem po 3 miesiącach ćwiczeń gdzie brzuch zaczynał robić się co raz twardszy i mniejszy lecz po tym gdy przestałem ćwiczyć jak by zrobił się teraz jak beczka no ale nie o tym temat.
Nie wyrabiam w tym wszystkim najbardziej tego że tak naprawdę odmawiamy sobie tyle przyjemności (chociaż piwa nie lubię) ale każdy z nas lubi zjeść coś słodkiego czasami jakiś baton albo białą czekoladę którą cholernie uwielbiam albo cały czas picie wody czasami jakaś Green tea typu Neste albo inny napój a nie tylko woda to właśnie to decyduje o moich klęskach z ćwiczeniami jak przez to przejść.
Dostałem dietę w której przez tydzień mam nie używać przypraw a rarytas do picia to gorzka herbata bez cukru po której chce mi się rzygać albo woda z cytryną :( jak wy przez to przechodzicie ?